Autor: Guy Leschizner
-
Tłumaczenie: Anna Jurga
Tytuł oryginału: The Nocturnal Brain: Tales of Nightmares and Neuroscience
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 2022
ISBN: 9788324171729
- Wydanie: papierowe, e-book (epub, mobi)
Oprawa: twarda
Liczba stron: 366
z opisu wydawcyTAKIEJ KSIĄŻKI O ŚNIE JESZCZE NIE BYŁO!
Nie jest to poradnik ani reportaż, ani typowa praca popularnonaukowa.TO PASJONUJĄCA OPOWIEŚĆ O NIEWIARYGODNYCH WRĘCZ PRAWDZIWYCH LUDZKICH CIERPIENIACH, W KTÓREJ WYBITNY EKSPERT ODSŁANIA MROCZNE STRONY SNU I WYJAŚNIA NOCNE WYBRYKI MÓZGU.
A TO NIEZBADANY, NIEWYOBRAŻALNY, PRZERAŻAJĄCY I FASCYNUJĄCY ŚWIAT.Jackie, łagodna starsza pani, pędzi nocą na motorze.
Tom rzuca się na swoją dziewczynę w brutalnym seksualnym akcie.
Don co noc zjada wszystko, co popadnie, nawet karmę dla ptaków.
Rano tego nie pamiętają… bo robią to, ŚPIĄC…Zaburzenia snu są bardziej powszechne, niż sądzimy.
Jedna osoba na trzy źle sypia. Jedna na dziesięć cierpi na chroniczną bezsenność, jedna na piętnaście na bezdech senny, a jedna na dwadzieścia na zespół niespokojnych nóg.Doktor Leschziner ze współczuciem przedstawia też jeszcze groźniejsze i ekstremalne przypadki: zaburzenia rytmu dobowego, lunatykowanie, lęki nocne, odgrywanie marzeń sennych, zespół nocnego jedzenia, seksomnię, narkolepsję, katapleksję, aż po halucynacje i paraliż senny.
Znamienity badacz snu na podstawie zdumiewających opowieści o swoich pacjentach odkrywa przed nami, co w świetle neuronauki dzieje się z mózgiem, gdy śpimy.
Ukazuje też biologiczne i psychologiczne czynniki niezbędne do zdrowego odpoczynku we śnie.To genialna opowieść o zaburzeniach snu – ich przyczynach i skutkach – na podstawie analizy dolegliwości pacjentów jednego z czołowych światowych autorytetów. „TIMES”
Dr GUY LESCHZINER jest konsultantem neurologii i ordynatorem oddziału Sleep Disorders Centre – jednej z wiodących w Europie klinik leczenia zaburzeń snu w Guy’s Hospital w Londynie.
Dr Leschziner jest neurologiem i specjalistą w zakresie zaburzeń snu. Pracuje w dwóch klinikach w Wielkiej Brytanii. Rozpoczynał praktykę jako neurolog, specjalizował się w dziedzinie epilepsji. Jego zainteresowanie tematyką snu rozbudziło się, kiedy otrzymał zadanie napisania pracy na temat funkcji śnienia. Ale to dopiero artykuł Francisa Cricka i Jamesa Watsona, który stawiał tezę, że sen pełni znacznie więcej funkcji, niż tylko fizyczna regeneracja organizmu sprawił, że wsiąkł w tę dziedzinę nauki całkowicie. Jak też zauważył, padaczka i medycyna snu w dużym stopniu się pokrywają…
Jak sen staje się udręką stanowi zbiór opowiadań klinicznych dotyczących niezwykle rzadkich i raczej nie znanych zaburzeń snu, autor nie zajmuje się najpowszechniejszymi przypadkami, ale tymi, o których większość z nas nawet nie słyszała. Narracja jest prowadzona w duchu Olivera Sacksa, którego też autor przywołuje we wstępie jako inspirację. Jeżeli zatem czytelnik zna którąś z pozycji autora Mężczyzny, który pomylił żonę z kapeluszem, wie od razu czego może się spodziewać po lekturze książki Leschiznera.
Większość z nas miała w swoim życiu jakieś przejściowe problemy ze snem, zazwyczaj są one krótkotrwałe i nie wymagają dodatkowej terapii. Najczęściej nieprzespana z różnych powodów noc wymaga nie więcej, niż tylko odespania zaległych godzin. Jednakże niektórzy bardzo cierpią z powodu zaburzeń snu. A tych zaburzeń jest niesamowicie wiele i są one bardzo różne. Te, które znamy, stanowią jedynie ułamek całości. Oprócz bardzo powszechnych i tyleż samo uciążliwych zaburzeń, jak na przykład bezsenność i bezdech senny, znanych medycynie wiele innych: zespół niespokojnych nóg, seksomnia, narkolepsja, zaburzenia rytmu dobowego. Kiedy czytałem kolejne rozdziały, byłem niezwykle zdziwiony, a czasami nawet zszokowany, dowiadując się jakiego rodzaju zachowania są powodowane przez schorzenia snu. Każde schorzenie ma za tło historię realnych ludzi, którzy dzięki opowiedzeniu ich przeżyć nie są tylko przypadkiem medycznym, ale osobami z krwi i kości, z którymi czytelnik może się utożsamić i współodczuwać.
Sposób, w jaki autor o tym opowiadał, sprawiał też, że byłem tak samo zaskoczony mnogością i symptomami schorzeń snu, ale w tym samym stopniu pełny współczucia dla chorych. Każde z opisanych schorzeń wiąże się z wielkimi uciążliwościami dla dotkniętych, powodują one wiele cierpienia, a niektóre mogą nawet wzmagać zachowania agresywne, w których osoba zagraża nie tylko sobie, ale też innym. Leschziner nie tylko przedstawia przypuszczalne powody tych schorzeń oraz ich fizyczny i psychologiczny wpływ na życie chorych. Wśród opisanych historii możemy poznać nie tylko niemal anegdotyczne przypadki młodzieńca, który budzi się bardzo często w nieswoim łóżku. Poznajemy też między innymi historię Jackie, kobiety po siedemdziesiątce, która musiała pozbyć się swojego ukochanego motocykla, po tym kiedy zdała sobie sprawę, że regularnie jeździ nim w przez sen. Don, Amerykanin po sześćdziesiątce ma wielki problem z jedzeniem we śnie. I nie chodzi tu o podjadanie, ale zjadanie całej zawartości lodówki. Poznajemy też mężczyznę w średnim wieku, który podczas snu przejawia agresywne zachowania seksualne w stosunku do swojej żony. Wszyscy oni oczywiście nie są świadomi swoich zachowań aż do rana, kiedy otrzymują relacje swoich bliskich.
Autor zwraca przy tym uwagę, że nie ma dobrego sposobu na badanie snu w bardzo dużych populacjach z wystarczającą dokładnością. Wiele badań, które są przeprowadzane, opiera się na niekompletnych danych. Większość z nich opiera się na osobach wypełniających kwestionariusze lub używających technik, które są miarami zastępczymi snu, a nie rzeczywistym snem. Dlatego pojedyncze przypadki są tak ważne, aby zrozumieć, co stoi za problemami i jak można sobie z nimi radzić.
Przywołałem wcześniej postać Olivera Sacksa nie bez przyczyny. Chcę zapewnić, że Leschziner nie tylko pożycza pomysł na książkę od swojego kolegi po fachu, ale też widać u niego taką samą, bez wątpienia autentyczną troskę o dobro swoich pacjentów. Nie tylko jako przedmiotu badań lekarskich, ale jako indywidualny byt ludzki, z właściwą sobie godnością, pozwala lepiej komunikować się z czytelnikiem i tłumaczyć zaburzenia swoich pacjentów. Sprawia to niewątpliwie, że cała książka jest bardziej angażująca. Jak sen staje się udręką nie jest książką naukową, chyba też nie do końca jest książką popularnonaukową, raczej rodzaj fabularyzowanego przewodnika po rzadkich schorzeniach snu. Sądzę jednak, że pozycja jest warta uwagi, a dla fanów Olivera Sacksa jest wręcz lekturą obowiązkową.