Autor: Nancy Etcoff
-
Wydawnictwo: Cis, W.A.B.
Data wydania: 2000
Data premiery: 1999
ISBN: 83-88221-39-6 -
Wydanie: papierowe
Oprawa: twarda
Liczba stron: 352
Przez wiele lat naukowcy uważali, że o urodzie mówić nie wypada, bo jest ona wytworem kultury „białych samców”. Dzięki wspólnym wysiłkom badaczy opinia ta odchodzi jednak w przeszłość. Nancy Etcoff przekonująco ukazuje, że wszystkie cywilizacje i kultury dbały o atrakcyjność kobiet i mężczyzn, i wyjaśnia, jakie były tego przyczyny. Czerpiąc z dorobku historii, antropologii i socjologii, poznawczych teorii umysłu, biologii i psychologii ewolucyjnej, tłumaczy na przykład, dlaczego mężczyźni wolą blondynki, dlaczego amerykańskie kobiety wydają więcej na kosmetyki niż rząd USA na program kosmiczny, czemu chirurgia plastyczna jest tak dochodowa, a także – jak ewolucja nagradza urodę i jakie są tego konsekwencje dla ludzi. W.A.B., http://www.gwfoksal.pl/
Niektórzy twierdzą, że ideałem książki popularnonaukowej jest złoty środek pomiędzy głębią treści nie gorszą od solidnego rowu oceanicznego, a atrakcyjnością przekazu na poziomie dobrego fabularnego kina. Jeśli znajduje się w tym ziarnko prawdy, to pozycja „Przetrwają najpiękniejsi” Nancy Etcoff zasługuje na miano tytułu naprawdę świetnego.
O pięknie fizycznym zwykliśmy dyskutować w kontekście kulturowym. Autorka od tego nie ucieka, lecz w ramach innego spojrzenia proponuje również drobiazgową analizę tematu z punktu widzenia ewolucyjnego. Stawia tezę, że uroda od zawsze odgrywa kluczową rolę w takich zjawiskach, jak dobór naturalny i że pomimo różnic kulturowych można odnaleźć wspólne punkty roli piękna w różnych kulturach i okresach dziejów mimo odrębnych wzorców atrakcyjności.
Wielką zaletą książki jest to, że mimo sporej ilości tez naukowych, które znajdzie tutaj czytelnik, czytając ma się wrażenie, że książka bazuje na przykładach z życia i w założeniu została napisana dla nie do końca wtajemniczonych. Nie należy tego mylić z infantylnym charakterem – „Przetrwają najpiękniejsi” to tytuł bogaty w treść, który czyta się po prostu jednym tchem. Męczące analizy ustępują tutaj miejsca opisom, odwołującym się do pytań, które tak naprawdę mógłby sobie zadać każdy. No bo dlaczego to głównie mężczyźni, a nie kobiety sięgają po magazyny z rozkładówkami? Skąd takie, a nie inne wymiary fizyczne nas kręcą? Dlaczego operacje plastyczne robią się coraz popularniejsze?