Autor: Marek Karpiński
-
Seria/cykl wydawniczy: –
Wydawnictwo: Iskry
Data wydania: 2010
ISBN 978-83-244-0123-9
- Wydanie: papierowe
Oprawa: twarda
Liczba stron: 334
Jeżeli istnieje najstarszy zawód świata – akurat w kwestii jego istnienia niedowiarków brakuje – to jego historia będzie również historią ludzkości. Prawda, że jednostronną; prawda, że niewyczerpującą. Ale ciekawą.
opis wydawcy
Już sam tytuł wskazuje, że lektura powinna być interesująca. I rzeczywiście, taka jest. Głównie za sprawą samego autora, który wykazuje się świetną znajomością tematu i potrafi doskonale zaprezentować go czytelnikowi.
Tekst jest oparty na licznych pracach historycznych, literackich i naukowych. W swoich wywodach autor nie jest więc „gołosłowny”. Istotne jest też to, że Karpiński w swojej książce… nie cenzuruje wulgaryzmów (sic!). Ich brak w kontekście podejmowanego tematu mógłby doprowadzić do sztuczności i śmieszności opisywanych zjawisk. Na szczęście autor i wydawnictwo nie popełnili tego błędu.
Karpiński nie poddaje naukowej analizie zagadnienia prostytucji na przestrzeni wieków, ale w żartobliwy, anegdotyczny i lekki sposób daje zarys historii najstarszego zawodu świata. Nie interpretuje, ale opowiada, a niektóre zagadnienia traktuje dość powierzchownie… ale jego praca nie jest naukową monografią, tylko pracą popularnonaukową.
Gdybym miał się „przyczepić” do czegoś w książce Karpińskiego, to zapewne wskazałbym na zbyt często pojawiające się w tekście archaiczne słowo „amoryczny”. Poza tym, praca tematycznie jest ograniczona do naszego kręgu cywilizacyjnego – Europy i Stanów Zjednoczonych. A co z Afryką, Azją? Te uwagi nie psują jednak dobrego wrażenia z całości jakie odnosimy po lekturze pracy.
Układ publikacji jest jasny i zrozumiały – chronologiczny – od czasów starożytnych do współczesności. Książka napisana jest dziennikarskim, publicystycznym stylem, czyli językiem prostym i zrozumiałym dla każdego czytelnika. Karpiński – dziennikarz świetnie sprawdza się w roli publicysty historycznego. Dzięki temu książkę czyta się szybko i z przyjemnością. Wydanie publikacji to też wysoki poziom. Szkoda tylko, że zabrakło ilustracji (były w poprzednim wydaniu), ale lektura rekompensuje to niedopatrzenie.
„Najstarszy zawód świata”, czyli krótka historia prostytucji, to praca interesująca i sprawnie, dobrze napisana. Można dowiedzieć się z niej wielu ciekawych rzeczy, a przede wszystkim lepiej poznać społeczeństwo i samych ludzi, bo jak pisze autor: „Pochylenie się nad tematem prostytucji (…) to pochylenie się nad człowiekiem”. I nie sposób temu zaprzeczyć. Polecam i zachęcam do lektury.
Ponoć tę nazwę powinno mieć jakieś zajęcie związane z gliną