Autor: David Adam
-
Przekład: Andrzej Homańczyk
Wydawnictwo: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
Data wydania: 2016
ISBN: 978-83-233-4160-4
-
Wydanie: papierowe
Oprawa: miękka
Liczba stron: 240
„Człowiek, który nie mógł przestać” to wciągające połączenie nauki, historii i osobistych wspomnień. Autor, sam od dwudziestu lat cierpiący na zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne (obsessive-compulsive disorder, OCD), bada pojawiające się w naszych umysłach dziwne myśli, wywołujące u milionów ludzi obsesje i kompulsje. Ta niezwykła książka, która zachwyca przejrzystym i dynamicznym stylem, niepozbawionym humoru, stanowi poruszające świadectwo osobistego dramatu, a zarazem uchyla rąbka tajemnicy skrywającej najmroczniejsze zakamarki ludzkiego umysłu.z opisu wydawcy
Wyobraź sobie osobę cierpiącą na zaburzenie obsesyjno-kompulsywne. Co widzisz? Być może pomyślisz o osobie uporczywie myjącej ręce. Albo o kimś, kto przed wyjściem z domu kilkanaście razy sprawdza, czy wyłączył żelazko. Być może przed oczami staje Ci detektyw Adrian Monk, któremu lęk przed zarazkami i kompulsywne dążenie do utrzymywania czystości nie przeszkadzało w rozwiązywaniu zagadek kryminalnych. A może przychodzi Ci do głowy dr Sheldon Cooper, ekscentryczny fizyk teoretyczny z “The Big Bang Theory”, którego niechęć do zmian dobrze wpisuje się w stereotyp odizolowanego społecznie geniusza.
Jedno jest pewne – cokolwiek sobie wyobrażasz, po lekturze znakomitej książki dra Adama Davida, prawdopodobnie zmienisz zdanie, a OCD (ang. obsessive-compulsive disorder, OCD) przestanie Ci się kojarzyć z częstym myciem rąk, porządkowaniem przedmiotów, czy chodzeniem tak, by nie nadepnąć na spojenia płyt chodnikowych. Książka jest fascynującym przewodnikiem po przedziwnym świecie obsesji i kompulsji. Jest to zarówno osobista opowieść, pisana z perspektywy człowieka od lat zmagającego się z zaburzeniem, jak również wielowymiarowe kompendium wiedzy dotyczącej natury, przyczyn i terapii OCD. Książkę uzupełnia bogata literatura cytowania i sugestie dalszych lektur, które mogą zainteresować dociekliwych czytelników.
Autor rozpoczyna swoją opowieść od opisu historii Biry, etiopskiej nastolatki, która zjadła jedną ze ścian swojego domu, ponieważ tylko jedzenie ściany sprawiało, że przestawała o niej myśleć. Później jest jeszcze ciekawiej. Wspomnienia bohatera oraz opisy przypadków anonimowych pacjentów przeplatają się z opowieściami o znanych postaciach – pisarzach, myślicielach, politykach, filozofach, wynalazcach i ich zmaganiach z OCD. Niejako przy okazji Adam pokazuje demokratyczny wymiar zaburzenia – OCD nie oszczędza nikogo. Nie uniknęli go tacy geniusze jak Nikola Tesla, Kurt Gödel, Winston Churchill, czy Hans Christian Andersen. Oś książki stanowi jednak historia samego Adama. Miejscami można mieć wrażenie, że jest to swego rodzaju pamiętnik, w którym autor opisuje poszczególne etapy swojej podróży przez życie z bardzo ciężkim i nieporęcznym bagażem – patologicznym lękiem przed zarażeniem wirusem HIV, który może zmniejszyć wyłącznie przez ciągłe upewnianie się, że nie mogło dojść do zakażenia. Autor w przejmujący sposób przedstawia swoją historię, od momentu pojawienia się zaburzenia do chwili, gdy okiełznał je na tyle, że mógł znowu cieszyć się życiem. Godna podziwu jest otwartość i szczerość autora w opowiadaniu o najgłębszych lękach, trudnych sytuacjach i o koszmarze jakim jest życie z zaburzeniem psychicznym.
Adam prowadzi rozważania nie tylko nad naturą zaburzenia, ale również nad jej potencjalnymi przyczynami i sposobami leczenia. Przeprowadza nas przez religijne, psychoanalityczne, antropologiczne, ewolucyjne, behawioralno-poznawcze, genetyczne i neuronaukowe ujęcia choroby i opisuje różne podejścia do jej wyjaśnienia. Niejako przy okazji nakreśla też problem zmieniających się kryteriów diagnostycznych, tłumacząc, że etykiety, takie jak OCD, autyzm czy depresja nierzadko utrudniają badanie natury zaburzeń i właściwą pomoc cierpiącym na nie osobom. Autor odczarowuje OCD, pokazując, że ma ono bardzo różne oblicza – obejmuje szerokie spektrum trudności, których wspólnym mianownikiem jest występowanie natrętnych, niechcianych myśli, które można wyrzucić z głowy wyłącznie przez wykonywanie kompulsywnych – czasami bardzo dziwnych – czynności. Pisanie o tym problemie psychicznym jest szczególnie ważne. Jeszcze w latach osiemdziesiątych XX wieku uważano, że zaburzenia obsesyjno-kompulsywne występują sporadycznie, natomiast obecnie specjaliści szacują, że nawet 2-3% populacji cierpi na OCD w jakimś okresie swojego życia. OCD występuje dwa razy częściej niż autyzm i schizofrenia i jest czwartym najbardziej rozpowszechnionym zaburzeniem umysłowym na świecie (zaraz po depresji, uzależnieniach i zaburzeniach lękowych). O ile jednak o fobiach czy depresji mówi się coraz głośniej, OCD wydaje się zaburzeniem dość enigmatycznym i jak zauważa Adam – traktowanym mniej poważnie niż depresja czy schizofrenia. To sprawia, że wielu pacjentów czeka bardzo długo, zanim zacznie szukać profesjonalnej pomocy.
Jeśli chodzi o słabsze strony książki, to mam trzy uwagi. Pierwsza z nich jest natury edytorskiej – wydaje mi się, że dobrze by było, gdyby stopień pisma był trochę większy. Przyznam, że dłuższe czytanie książki było nieco uciążliwe. Po drugie, nie podoba mi się użycie w podtytule polskiego wydania określenia „nerwice natręctw”. Jest to określenie historyczne, od dawna niestosowane w klasyfikacjach zaburzeń psychicznych. Powinno być „zaburzenie obsesyjno-kompulsywne”, chociaż rozumiem, że użycie „nerwic natręctw” może wynikać z kwestii praktycznych (alternatywna opcja jest zbyt długa) lub marketingowych (odbiorcy mogą nie zrozumieć, czym jest OCD). Po trzecie, obawiam się, że czytelnicy, którzy nie mają wiedzy na temat zaburzeń psychicznych, mogą poczuć się przytłoczeni liczbą skrótów, definicji i opisów. Sprawiają one, że niektóre fragmentu lektury są trudne w odbiorze. Jednak jeśli podejmiemy trud przyswojenia najważniejszych pojęć – książka oferuje nie tylko opis osobistej wędrówki i zmagania się autora z jego własnymi demonami, ale jest również przystępnym kompendium wiedzy o OCD.
Reasumując, “Człowiek, który nie mógł przestać” to rzetelna i dobrze napisana książka. Jest to opowieść nie tylko o zaburzeniach obsesyjno-kompulsywnych, ale przede wszystkim o cierpiących na nie ludziach – ich myślach, lękach i uczuciach. W tej historii jest również dużo nadziei – autor przekonuje, że okiełznanie potwora, jakim jest OCD, choć trudne, jest możliwe.