Tytuł: Wprowadzenie do teorii grafów
Autorzy: Robin J.Wilson
-
Tytuł oryginału: Introduction to Graph Theory
Tłumacz: Wojciech Guzicki
Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe PWN
Projekt okładki i stron tytułowych: Małgorzata Podziomek -
Premiera: 2012
Liczba stron: 228
Wersja: papierowa, okładka miękka
Format: 20×20 cm
ISBN: 978-83-01-15066-2
Teoria grafów jest ważnym narzędziem matematycznym używanym w wielu różnych dziedzinach, takich jak informatyka, rachunek operacyjny, chemia, genetyka, lingwistyka i socjologia.
Prezentujemy czytelnikom wznowienie popularnego i przystępnie napisanego podręcznika, który jest wprowadzeniem do tej teorii.
Materiał zawarty w książce podzielony został na 4 części, w których omówiono kolejno:
- podstawowe definicje i przykłady grafów, spójność, drogi oraz cykle Eulera i Hamiltona, a także drzewa;
- planarność i kolorowanie, ze szczególnym uwzględnieniem twierdzenia o czterech barwach;
- teorię grafów skierowanych i teorię transwersal oraz zastosowania ich do analizy dróg krytycznych, łańcuchów Markowa i przepływów w sieciach;
- matroidy i najnowsze osiągnięcia.
Publikacja przeznaczona jest zarówno dla studentów matematyki, informatyki i kierunków pokrewnych, jak i dla niespecjalistów pragnących szybko poznać teorię grafów.
Opinia wykładowcy:
[…] Książeczkę Wilsona znam od jej pierwszego polskiego wydania sprzed niemal dwudziestu lat i uważam ją za znakomity podręcznik elementarnej teorii grafów, stanowiący miłą i pożyteczną lekturę dla uczniów szkół średnich i studentów pierwszych lat na studiach matematyczno-przyrodniczych. Pisana lekkim stylem, z dużą ilością przykładów i rysunków, pozwala czytelnikowi w miarę bezboleśnie przyswoić sobie spory bagaż pojęć i prezentuje — obok tych podstawowych — również całkiem nietrywialne klasyczne wyniki, jak twierdzenie Brooksa i Mengera […].
(dr Adam Malinowski, Uniwersytet Warszawski)z opisu wydawcy
Pamiętam, jakie wrażenie wywarło na mnie w pierwszej klasie liceum zapoznawanie się z teorią zbiorów. To był kolejny odcień piękna matematyki po zwykłej arytmetyce i geometrii. A o tym, że nie był to trudny przedmiot, świadczy to, że w późniejszych latach zapoznawano z tą wiedzą (dzięki odpowiednim klockom edukacyjnym) nawet przedszkolaki. Ja natomiast po wielu latach zaserwowałem czwartej klasie podstawówki elementy teorii grafów (o czym można przeczytać tutaj). Miałem wówczas nadzieję, że i dla dzieci będzie to równie piękna przygoda. Zrobiłem to, ponieważ w podręczniku mojego syna tylko w jednym miejscu natknąłem się na słowo „graf”, które gdzie nigdzie nie było w żaden sposób zdefiniowane. Niestety od tego czasu nic się nie zmieniło i Teoria grafów nie trafiła nawet w najskromniejszej formie do szkół. A powinna, bo ma ona ogromne zastosowania we współczesnym skomputeryzowanym i zelektronizowanym świecie. Potrzebuje jej nawet bioinformatyka.
Oczywiście klasyczna już książka Wilsona, pierwsze oryginalne wydanie jeszcze z początku lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku, jest znacznie obszerniejsza i trudniejsza w odbiorze niż materiały dla uczniów szkół średnich, bo pisana była z myślą o studentach kierunków matematycznych lub intensywnie z tej wiedzy korzystających np. informatyków. Wydaje mi się, że jest ona zbyt trudna dla ogółu licealistów.
W podręczniku tym dość szczegółowo, bo z uwzględnieniem podstawowych twierdzeń i ich dowodów przedstawiono następujące zagadnienia teorii grafów: drogi, cykle, drzewa, planarność, kolorowanie, digrafy, skojarzenia, małżeństwa, twierdzenie Mengera i matroidy.
O popularności podręcznika może świadczyć 7. polskich dodruków.