Autor: Alex Bellos
-
Tłumaczenie: Anna Binder
Tytuł oryginału: Alex’s Adventures in Numberland: Dispatches from the Wonderful World of Mathematics
Seria/cykl wydawniczy: –
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2013
ISBN 978-83-7659-763-8 -
Wydanie: papierowe
Oprawa: miękka
Liczba stron: 544
Wejście w świat matematyki w dorosłości różniło się bardzo od doświadczeń z dzieciństwa, kiedy obowiązek zdawania egzaminów sprawia, że pomija się naprawdę ciekawe rzeczy. Teraz mogłem swobodnie zapuszczać się w różne rejony tylko dlatego, że wydawały mi się dziwne i interesujące. Poznałem etnomatematykę, która bada podejście do matematyki w różnych kulturach, dowiedziałem się, jak religia kształtowała matematykę. Zaintrygowały mnie najnowsze badania z zakresu psychologii behawioralnej i neurobiologii, które dociekają, dlaczego i jak właściwie mózg myśli o liczbach.
Zdałem sobie sprawę, że zachowuję się jak korespondent zagraniczny w terenie, tyle tylko, że kraj, w którym goszczę, jest abstrakcyjną Krainą Liczb.
fragment książki
Alex Bellos, z wykształcenia matematyk i filozof, a z zawodu dziennikarz, po powrocie z Rio de Janeiro, gdzie przebywał kilka lat jako korespondent zagraniczny The Guardian, postanowił powrócić do swojej pierwszej pasji: matematyki. Połączywszy ją ze zdolnościami pisarskimi, stworzył Przygody Alexa w Krainie Liczb – jedną z najciekawszych pozycji popularnonaukowych dotyczących matematyki, które pojawiły się ostatnio w księgarniach.
Książka opowiada o matematyce, kładąc nacisk na szerokie konteksty historyczne i kulturowe. Autor łączy głęboką wiedzę merytoryczną (absolwent matematyki na Uniwersytecie w Oxfordzie) z lekkim piórem oraz wyjątkowym talentem popularyzatorskim. Imponuje jego rozległa wiedza oraz dociekliwość; jego podróż po krainie matematyki jest podróżą w sensie dosłownym: aby sprawdzić, jak działa prawdopodobieństwo w praktyce, jedzie do Reno, w Lipsku przypatruje się zawodom „matletycznym”, czyli konkursowi na sprawność arytmetyczną, trafia też m.in. do Paryża, Japonii czy Arizony, w Atlancie bierze udział w najważniejszym na świecie zjeździe miłośników matematyki i łamigłówek (Gathering for Gardner)… O matematyce rozmawia zarówno z zawodowymi matematykami, jak i przedstawicielami innych dziedzin; i tak na przykład o liczbach, będących tematem pierwszego rozdziału, rozmawia z Pierrem Piką – językoznawcą, prowadzącym badania wśród amazońskich Indian Munduruku.
Przygody Alexa w Krainie Liczb to wspaniałe źródło ciekawych opowieści dotyczących matematyki i historii matematyki. Dowiemy się z niej między innymi dlaczego na x2 mówimy x do kwadratu (dzięki Pitagorasowi), jak powstał Tetris i co ma z tym wspólnego gra w domino oraz gdzie w stomatologii wykorzystuje się słynną złotą proporcję. Przeczytamy o gąbce Mengera (jest w granicy przedmiotem o nieskończenie dużej powierzchni, a przy tym niewidzialnym), o tym, że algebrista w średniowiecznym języku hiszpańskim oznacza nastawiacza kości, a x używamy do dziś jako symbolu niewiadomej za sprawą anonimowego drukarza, któremu niegdyś brakowało czcionek. Okaże się, że suwaka logarytmicznego nadal używają piloci, kalkulatory początkowo sprzedawane były przez gejsze, a Casanova grał metodą martyngału. Dowiemy się, dlaczego pochwała motywuje lepiej od kary i skąd bierze się złudzenie, że jest odwrotnie (a nie jest to proste: odkrycie to uhonorowano Nagrodą Nobla), koniec krzywej Gaussa nazywa się ogonem, a podajnik do kart, który rozdaje w kasynach wiele talii naraz, blokadą profesora. Przeczytamy o początkach sudoku, losowości oraz o tym, do czego w matematyce wyższej można wykorzystać szydełko. Na wiele rzeczy chciałoby się jeszcze tu zwrócić uwagę, ale brak miejsca: podczas czytania książki zaznaczałam szczególnie ciekawie fragmenty, by wspomnieć o nich w recenzji – okazało się, że zakładek wykorzystałam ponad sto…
Ci, którzy nie mieli dotychczas do czynienia z matematyką inną, niż szkolna, dowiedzą się, że to, o czym się uczyli, w najlepszym razie liczyło blisko 300 lat, a matematyka współczesna jest nie tylko pasjonująca, ale po pierwsze: zupełnie inna od tej, którą poznajemy w szkole. Książka zainteresuje jednak także tych, którzy z matematyką wyższą (czy też po prostu: nowszą) mieli już do czynienia. Adresowana jest raczej do osób dorosłych. Nie wymaga od czytelnika wcześniejszej wiedzy matematycznej, nie zawiera wzorów. Jest też świetna literacko: na wyróżnienie zasługuje przemyślana, klamrowa konstrukcja książki oraz, po pierwsze, jej uroda stylistyczna – za to ostatnie wyrazy uznania należą się też tłumaczce, Annie Binder. Książka składa się z dwunastu odrębnych rozdziałów oraz dodatków: słowniczka, który zawiera jednozdaniowe definicje lub opisy niektórych pojęć pojawiających się w książce, sześciu jednostronicowych aneksów, zawierających m.in. dowód niewymierności pierwiastka z dwóch i informacje o ułamkach łańcuchowych, oraz przypisów do rozdziałów wraz z szeroką bibliografią. O ile przypisy wraz z proponowaną literaturą są świetne, o tyle słowniczek uważam za zbędny – wszystkie pojęcia są bowiem wyjaśnione przejrzyście w tekście; wolałabym też nie przeczytać opisu Kontinuum: punkty na linii ciągłej (aaaa). Książkę uzupełnia 35 kolorowych fotografii – są tak trafne i ciekawe, że aż żal, że nie jest ich co najmniej dwa razy więcej.
Lektura jest świetna: Alex Bellos otrzymał za nią szereg nagród, wyróżnień i nominacji (m.in. Premio Letterario Galileo, Peano Prize, Galaxy National Book Award, Royal Society Winton Prize for Science Books i BBC Samuel Johnson Prize for Non-Fiction), została też zaliczona przez Amazon do najlepszych książek popularnonaukowych w roku 2010. Nie dziwi także, że zdobyła uznanie profesorów matematyki, zajmujących się także popularyzacją tej dziedziny wiedzy, m.in. Iana Stewarta czy Stevena Strogatza.
Przygody Alexa w Krainie Liczb to pozycja nietypowa. Większość książek popularnonaukowych z matematyki wymaga – nie ma co ukrywać – skupienia czytelnika; niezależnie od zapewnień autorów, skierowane są one również często do osób interesujących się matematyką i niemających problemów z naukami ścisłymi. Książka Bellosa jest inna – to książka prawdziwie humanistyczna, w najpełniejszym tego słowa znaczeniu.
Doskonała książka! Pierwszy raz spotkałem się z książką o matematyce dla humanistów (w zasadzie to dla wszystkich). Polecam!!!
Prawda? Jedna z najlepszych popularnonaukowych książek wydanych w Polsce. 🙂