Poradnik językowy prosto pisany

Autor: Sebastian Surendra

Słowa znaczą – i to na tak wielu poziomach! […] Możemy się bez nich rozumieć, ale to w żadnym razie im nie umniejsza, a wręcz przeciwnie. […] Słowa oceniamy także przez pryzmat poprawności językowej. Jedne formy są zgodne z zasadami językowymi, inne uchodzą za dopuszczalne w określonych sytuacjach, jeszcze inne uznaje się za niepoprawne w każdym miejscu i czasie. Dla każdej osoby dbającej o język ważne jest, by nie wybierać tego, co nieakceptowalne. […] Język to nie tylko (choć to oczywiście jest bardzo ważne) formy poprawne w danym momencie historii, lecz także to kwestia etyki i estetyki słowa, logicznego myślenia, właściwych wyborów dotyczących tego, co, jak i kiedy powiedzieć bądź napisać. To również kwestia samoświadomości, kiedy lepiej milczeć. […] Język jest nierozerwalnie związany z kulturą. Media społecznościowe (szerzej: internet), filmy, seriale i tym podobne artefakty wywierają na niego bardzo duży wpływ. Nie mam zatem żadnych wątpliwości, że w książce o współczesnym języku musi być jak najwięcej kontekstów kulturowych. […] Niektóre porady są krótkie i dotyczą konkretnego rozstrzygnięcia. Są też eseje problemowe, dotyczące m.in. kwestii wulgaryzacji języka, nadmiaru zdrobnień czy wpływu języka angielskiego na polszczyznę. […] Kto lepiej zadba, byśmy jako ludzie nie zeszli na psy, niż… sam pies? Jako że obraz jest wart więcej niż tysiąc słów, to niektóre zasady puentuje zdjęcie uroczego czworonoga ze stosownym podpisem. […] „Poradnik…” jest dla Ciebie niezależnie od tego, czy jesteś uczennicą, czy osobą 18+.

od wydawcy

Niedawno miałam przyjemność recenzować Słownik ortograficzny współczesnego języka polskiego z poradnikiem Sebastiana Surendry. Dziś przedstawię Wam kolejną książkę autora, tym razem lżejszą. Można wręcz powiedzieć, że idealną lekturę do poduszki dla osób interesujących się językiem.

Zastanawiałam się, jak mogę najtrafniej określić Poradnik językowy prosto pisany. W końcu stwierdziłam, że najlepiej pasuje do niego określenie „gawęda językowa”. Przecież jest to książka językoznawcza, jednak została napisana tak lekko i przyjemnie, że czyta się ją miejscami jak dobrą powieść. W dodatku lekturę uprzyjemniają nam zdjęcia psa, który podsumowuje każdy rozdział.

Poradnik ten dzieli się na dwie części: W mowie i w piśmie oraz Tylko w piśmie. W pierwszej przeczytamy o najczęstszych błędach, które zdarza nam się słyszeć na ulicach, w telewizji czy nawet w domach najbliższych. Druga skupia się jedynie na piśmie i jest zdecydowanie krótsza. Na końcu książki możemy też znaleźć tabelę, w której autor zebrał najczęściej powtarzane z wymienionych błędów.

Bardzo mi się podoba pewien zabieg językowy, na który zdecydował się autor. Mianowicie chodzi mi o wybranie form żeńskich w tej książce. Tak, w tej książce. Sebastian Surendra w Słowniku ortograficznym zwracał się do mężczyzn, więc stwierdził, że tym razem będzie pisał do kobiet, aby – jak sam stwierdził – zachować równowagę. Bardzo mi się spodobało to podejście.

Poradnik językowy… pełen jest humoru i nawiązań do otaczającego nas świata, tak samo jak poprzednia książka autora. I tak jak zachwycają mnie wszelkie cytaty z filmów, tak nie mam przekonania do dużej liczby zdań związanych z polityką. Po pierwsze, ktoś mógłby się poczuć urażony. Wcale nie dlatego, że autor jest stronniczy, ale akurat polityka w naszym kraju to dość kontrowersyjny temat. Po drugie, te wszystkie gorące polityczne wpadki lada dzień zostaną zapomniane, więc za kilka lat kontekst może nie być aż tak zrozumiały.

Zdecydowanie polecam Poradnik językowy prosto pisany Sebastiana Surendry wszystkim zainteresowanym poprawnością języka. Moim zdaniem autor wybrał naprawdę często spotykane wyrażenia i wytłumaczył w sposób jasny, dlaczego są one błędne. Z pewnością wiele osób skorzysta z przeczytania tego poradnika. Jeśli poszukiwaliście książki, która wskaże Wam, jak należy mówić i pisać, to spieszę ogłosić, że już ją znaleźliście. Na pewno się nie zawiedziecie.