Autor: Sheila Fitzpatrick
-
Tłumacz: Jakub Bożek
Wydawnictwo: Wydawnictwo Krytyki Politycznej
Data wydania: 2017
ISBN: 9788365853080
-
Wydanie: papierowe, e-book (epub, mobi)
Oprawa: twarda
Liczba stron: 304
Więcej osób odniosło rany na planie Października Siergieja Eisensteina niż podczas „szturmu” na Pałac Zimowy, a słynne strzały z „Aurory” oddawano ślepymi nabojami. Pierwsze mity o rewolucji przetrwały jednak wiele lat, tak samo jak kolejne, nakładane warstwami zarówno przez bolszewików, jak i przez ich zachodnich rywali. Sheila Fitzpatrick w swojej zwięzłej historii rewolucji obiektywnie analizuje przyczyny, przebieg i skutki lutego i października 1917 roku. Tłumaczy, czemu wybuchła rewolucja, udowadnia, że choć bolszewicy później wzięli rozbrat z klasą robotniczą, jeszcze w 1917 roku cieszyli się jej pełnym i entuzjastycznym poparciem; wreszcie pokazuje, w jaki sposób trudne lata wojny domowej i pierwszej fali czerwonego terroru przełożyły się na późniejszą o dekadę rewolucję stalinowską, z jej koszmarem kolektywizacji rolnictwa, szaleńczym i brawurowym planem uprzemysłowienia i tragicznym końcem rewolucji podczas wielkiej czystki. Książka Sheili Fitzpatrick to krótki, stymulujący i intrygujący przewodnik po rewolucji 1917 roku, jednym z najważniejszych wydarzeń XX wieku. z opisu wydawcy
W 2017 roku przypada 100-lecie rewolucji październikowej. Wydarzenie to jest dziś właściwie całkowicie zapomniane. Nawet w Rosji jego obchody nie były zbyt huczne. W końcu Rosja Putina bardziej nawiązuje do carskiej Rosji, albo stalinowskiego ZSRR niż próbującej zrywać z kulturą rosyjską Rosji Lenina. Z jednej strony fakt ten nie powinien nas dziwić. System, który powstał w efekcie rewolucji kompletnie zbankrutował i dziś niewiele osób się do niego przyznaje. W niewielu już krajach partie komunistyczne sprawują rządy, przy czym często są one komunistyczne jedynie z nazwy. Po upadku ZSRR przepoczwarzyły się dawne komunistyczne ugrupowania rządzące w Europie Wschodniej, ale też większość partii komunistycznych w Europie zachodniej. Komunizm wylądował na śmietniku historii. Dziś głównie prawicowi historycy przypominają o morzu ofiar terroru komunistycznego. Nawet jeśli dziś wydaje się, że liczby podawane z w czasach trwania reżimów komunistycznych były wyolbrzymione (na przykład podczas wielkiej czystki), to i tak przerażają one swoim ogromem. Z drugiej strony rewolucja październikowa preorała ówczesny świat. Nie tylko zmieniła tereny, które znalazły się pod władzą komunistyczną, ale też miała wpływ na pozostałą, głównie kapitalistyczną resztę świata. Być może nigdy nie poczyniono by tak dużych ustępstw wobec warstw pracowniczych w Europie Zachodniej i Ameryce, gdyby nie strach przed komunizmem. Być może też II RP nigdy nie byłaby w stanie uzyskać niepodległości, gdyby nie implozja wszystkich państw zaborczych, w tym stojącej po stronie ententy Rosji.
W stulecie rewolucji październikowej trudno znaleźć prace jej poświęcone. Z tego ogólnego nurtu powszechnego „zapomnienia” wyłamała się jedynie Krytyka Polityczna, która wydała pracę Sheili Fitzpatrick pt. Rewolucja rosyjska.
Pierwsze wydanie tej pracy ukazało się jeszcze w latach osiemdziesiątych, kiedy wydawało się, że mocarstwowa pozycja ZSRR nigdy nie była tak silna. Dziś polski czytelnik otrzymał czwarte jej wydanie, które zostało opublikowane z myślą o wspomnianej rocznicy rewolucji październikowej. Praca składa się z sześciu rozdziałów: tło, rewolucja lutowa i październikowa, wojna domowa, NEP i przyszłość rewolucji, rewolucja Stalina i koniec rewolucji. Jak widać rewolucja rosyjska została tu potraktowana bardzo szeroko. Uzyskujemy w ten sposób zarys sytuacji w Rosji w końcu XIX wieku aż po czasy terroru stalinowskiego. Przy czym od razu widać główną słabość tej pozycji – jest ona bardzo lapidarna. Skrótowość recenzowanej książki powoduje, że mamy tutaj do czynienia z raczej z długim esejem, a nie szczegółową syntezą. Wiele faktów zostało potraktowanych po macoszemu, trudno uznać tę pracę za przeładowaną faktami. Aby dobrze się ją czytało trzeba albo mieć bardzo dużą wiedzę o Rosji radzieckiej, albo…nie mieć jej wcale. Dla wielu osób syntetyczność tej książki może być znaczącą przeszkodą, która zniechęci ich do dalszego czytania.
Trzeba jednak zaznaczyć, że nie jest to kolejna pozycja, która nic nie wnosi do naszej wiedzy o rewolucji rosyjskiej. Wiele obserwacji autorki zaliczyć można do bardzo ciekawych. Przekonująco wskazuje ona na erozję poparcia dla obozu rządzącego Rosją po rewolucji lutowej, rozdartego między liberałami, a umiarkowanymi socjalistami, na której wyrosło poparcie dla radykalniejszych bolszewików. Wskazuje, że poparcie dla nich było większe niż zwykle się sądzi, najczęściej zapominając o przejęciu przez bolszewików większości we Wszechrosyjskiej Radzie Delegatów Robotniczych i Żołnierskich w Petersburgu. Nie szuka ona teorii spiskowych dla wytłumaczenia sukcesu bolszewików, wskazując na obiektywne czynniki, które go ułatwiły. Ciekawe są także jej rozważania o przyczynach zwycięstwa czerwonych nad białymi w wojnie domowej. Szuka ona źródeł radzieckiego, czerwonego terroru doby wojny domowej nie w nawiązywaniu do wzorców zaczerpniętych w rewolucyjnej Francji, a we wzorowaniu się na dawnych carskich metodach. Przypomina ona, że oprócz terroru czerwonego istniał też biały, który najczęściej jest bagatelizowany i zapominany. Wskazuje też, że poparcie dla nowej moralności nie było aż tak powszechne u bolszewików niż się to najczęściej przyjmuje. Przypomnienie o akcjach radzieckich nudystów propagujących swój styl życia, które wywoływały zgorszenie u bardziej tradycyjnie nastawionych obywateli radzieckich jest w tym kontekście bardzo ciekawe.
W tym miejscu zauważmy też, że syntetyczność pracy powoduje pomijanie przez autorkę niektórych kwestii kontrowersyjnych. Jest to w sumie zaletą książki. Na przykład autorka nie jest przekonana o roli Stalina w podjęciu decyzji o zabiciu Kirowa. Kirow jest tu zresztą wspominany kilkakrotnie, choć autorka nie zagłębia się w pytanie, kto rzeczywiście stał za jego śmiercią.
Należy zatem polecić lekturę książki, choć jej skrótowość psuje trochę radość z jej czytania…
Wydawnictwo: Wydawnictwo Krytyki Politycznej
Format: 145x205 mm