Autor: Eric Vuillard
-
Tytuł oryginału: L’ordre du jour
Tłumacze: Katarzyna Marczewska
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Premiera: 2022-03-16
ISBN: 978-83-08-07525-8 -
Liczba stron: 146
Wersja: papierowa, okładka miękka
Format: 180 x 20 x 140
Eric Vuillard w uhonorowanej Nagrodą Goncourtów powieści przygląda się wydarzeniom, które doprowadziły Hitlera na polityczny szczyt, a w efekcie wywołały najtragiczniejszy konflikt zbrojny w dziejach ludzkości. Każdy z szesnastu rozdziałów jest perełką literacką. Vuillard posiada umiejętność wnikania w umysły nie tylko postaci historycznych i fikcyjnych, ale również w umysły czytelników. Mimo niewielkiej objętości, płynie z tej opowieści niesamowita moc. Porządek dnia nie daje się zapomnieć.
z opisu wydawcy
W niezwykle sugestywny i dobitny sposób Eric Vuillard w Porządku dnia przypomina nam o nieodrobionej lekcji z historii. Jego książka pokazująca narodziny nazizmu i budowę Trzeciej Rzeszy okazuje się być bardzo na czasie. Czy po jej lekturze zrozumiemy przeszłość i wyciągniemy z niej wnioski?
Laureat literackiej nagrody Goncourtów Eric Vuillard w swojej książce Porządek dnia skupia się na niewielkim wycinku historii. To niespełna miesiąc: przełom lutego i marca 1938 roku. To wtedy dochodzi do sojuszu wielkiego kapitału niemieckiego z nazistami, to wtedy gangsterzy spod znaku swastyki dokonują Anschlussu Austrii. W ten sposób konsoliduje się i umacnia władza nazistów. Świat to widzi i nie reaguje. Hitler pokazuje wówczas swoje prawdziwe oblicze. Czy dziś czegoś nam to nie przypomina?
Vuillard poświęca wiele uwagi wolnemu, demokratycznemu światu i jego przywódcom. W swojej literackiej wersji historii francuski pisarz wykorzystuje autentyczne postaci historyczne, w ocenie których jest bezkompromisowy i bezlitosny oraz postaci fikcyjne, które uzupełniają mroczną historię. Warto przy tym zwrócić uwagę, że autor posługuje się wspaniałym, literackim językiem. W swoim tekście pisarz nie przebiera w słowach, nie kluczy, nie stosuje eufemizmów, mówi za to konkretami, mówi o zbrodni i kłamstwie, o złu. Pojawiają się tu słowa wielkie, patetyczne. Niektóre stwierdzenia mają w sobie coś z monumentalizmu. Są ciężkie i ostateczne. To sformułowania przytłaczające swoim ciężarem znaczeniowym. Daje to niebywały efekt podczas lektury. Tekst staje się jednoznaczny, wyrazisty, nie pozostawiający czytelnikowi złudzeń co do swojego znaczenia, co do przesłania.
Autor zwraca też uwagę na ważny, a często pomijany aspekt przeszłości. Daje do zrozumienia, że w wielu przypadkach historia nie była taka, jaką znamy ją dziś. Często ludźmi i wydarzeniami kieruje przypadek, a nie plan, twierdzi Vuillard. Często sami tworzymy sobie fałszywe obrazy na temat przeszłości i widzimy ją taką, jaką chcielibyśmy ją widzieć. Tymczasem okazuje się, że historia wielokrotnie była jednak trochę inna. Decydowały o niej nie tylko sprawcze siły jednostek, ale najzwyczajniejsze w świecie zbiegi okoliczności. Czyżbyśmy przeceniali znaczenie jednostek? Nad tym też zastanawia się autor.
W wielu momentach książka jest wstrząsająca. Kiedy uświadamiamy sobie, że opisywane przez pisarza zdarzenia, tak właśnie mogły wyglądać, można poczuć się nieswojo. Można poczuć bezradność, bezsilność. Vuillard potrafi obudzić w czytelniku emocje, wyzwolić pełny ich wachlarz. Świetnie odtwarza przeszłość, doskonale wręcz ją… kreuje.
Porządek dnia to doskonała literacka wersja historii. Vuillard zastosował oryginalny sposób, aby obnażyć obłudę i kłamstwo, aby wskazać zło i zbrodnię. To ważna i potrzebna książka. Książka o ogromnej sile rażenia.