Autorzy: Nancy Dougherty, Christopher Lehmann-Haupt
-
Tytuł oryginału: The Hangman and His Wife: The Life and Death of Reinhard Heydrich
Tłumaczenie: Sebastian Szymański
Wydawnictwo: Prószyński i Spółka
Data wydania: 2024
ISBN: 978-83-8352-368-2
-
Wydanie: papierowe
Oprawa: twarda
Format: 165 x 240 mm
Liczba stron: 656
Ta książka to szokująca podróż do nazistowskiego jądra ciemności, zatrważający obraz życia jednej z najmroczniejszych postaci Trzeciej Rzeszy – Reinharda Heydricha. Współtwórca nazistowskiej machiny terroru, szef Służby Bezpieczeństwa, Gestapo, a później Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy, zastępca protektora Czech i Moraw, architekt Holokaustu, nazywany był przez Hitlera „człowiekiem o żelaznym sercu”. Dzięki wielogodzinnym wywiadom, jakie autorka przeprowadziła z jego żoną Liną, która przeżyła go o czterdzieści lat, książka pozwala nam zobaczyć Heydricha także w życiu codziennym, jako męża i ojca. z opisu wydawcy
Książka Nancy Dougherty o Heydrichu to praca inna niż dotychczas napisane na temat „człowieka o żelaznym sercu”. Nie jest to typowa biografia. To raczej spojrzenie na zbrodniarza oczyma jego najbliższych: żony Liny i dzieci oraz jego współpracowników, współsprawców zbrodni. Dougherty napisała książkę o Heydrichu po tym jak setki godzin spędziła na rozmowach z jego żoną i wieloma dawnymi współpracownikami oraz ludźmi, którzy mieli z nim do czynienia podczas wojny. Ta praca to również efekt wielu godzin spędzonych przez autorkę w archiwach, bibliotekach i czytelniach, w których przestudiowała tysiące dokumentów na temat jednego z najokrutniejszych zbrodniarzy w historii. Wynik tych studiów i dociekań jest imponujący. Sama autorka nie zdążyła niestety dokończyć swojej pracy ze względu na ciężką chorobę i śmierć. Uczynił to jej redaktor Christopher Lehmann-Haupt.
Książka Dougherty to specyficzna praca, zwłaszcza jej pierwsza część, kiedy autorka opowiada o drodze Heydricha na szczyt władzy w III Rzeszy i jego rozwijającej się karierze. Tekst dotyczy prywatnych doświadczeń późniejszego zbrodniarza. Heydrich jest tutaj na pierwszym planie, w centrum zainteresowania Dougherty. Kiedy w drugiej części pracy jest mowa o Heydrichu – zbrodniarzu i architekcie Holokaustu, bohater pracy niknie pośród wielu otaczających go postaci. Autorka opisuje współpracowników Heydricha, ludzi z nazistowskiego aparatu władzy i przez to mniej uwagi poświęca swojemu bohaterowi. Można dowiedzieć się mnóstwa interesujących rzeczy o wielu postaciach nazistowskiej władzy np. Ohlendorfie, Schellenbergu, Naujocksie, czy Beście, ale mniej o samym Heydrichu.
Spojrzenie na „blond bestię” oczyma jego bliskich współpracowników trochę przyciemnia obraz. Heydrich gdzieś się rozmywa w natłoku informacji, faktów i postaci. Jego życie prywatne schodzi na drugi plan. Może dlatego, że podczas wojny, jako „drugi po Himmlerze”, takiego życia już nie prowadził? Zadania nie ułatwiła autorce wdowa po Heydrichu, Lina. Dziesiątki lat po wojnie, ona i jej dzieci nie dostrzegali w mężu i ojcu zbrodniarza; był czułym, wrażliwym i kochającym człowiekiem. Taki pozostał w ich pamięci.
Lina Heydrich neguje zbrodniczą działalność męża i niewiele mówi Dougherty o jego życiu podczas wojny. To ogólniki. Nie wie? A może nie chce powiedzieć? To, że nie była wówczas w „kręgu władzy”, nie oznacza, że nie wiedziała o wielu tajemnicach męża. Taka postawa jak Liny Heydrich była typowa dla tysięcy Niemców po wojnie, zwłaszcza ludzi zbliżonych do „nazistowskich kręgów władzy” lub wręcz do nich przynależnych. Nie liczmy, że w tej książce od Liny Heydrich dowiemy się czegoś nowego na temat męża.
Praca Dougherty to bardzo dokładny, drobiazgowy zapis kariery zbrodniarza, ale nie do końca pełny i udany obraz prywatnego życia jego samego oraz rodziny. Historyczny reportaż, czy też śledztwo przeprowadzone przez autorkę, wydobywa na światło dzienne pewne cechy charakteru i zachowania Heydricha, które już wcześniej były znane historykom. Nowością jest to, że Dougherty lepiej niż zawodowi badacze przeszłości łączy je z konkretnymi działaniami „człowieka o żelaznym sercu” i faktami historycznymi. „Blond bestia” jest w tej pracy bardziej człowiekiem z krwi i kości niż demonicznym zbrodniarzem pozbawionym skrupułów i sumienia. Pojawiają się pytania, czy zabójczo przystojny ideał aryjskiej rasy panów był socjopatą wyzutym z wyższych uczuć, ucieleśnieniem czystego zła, o ponadprzeciętnej inteligencji, czy też zwykłym człowiekiem, który stał się zły pod wpływem okoliczności?
Heydrich jest na kartach książki Dougherty osobowością skomplikowaną i kontrowersyjną. Dla żony i dzieci to kochający mąż i ojciec, dla współpracowników demon zła, cyniczny, zimny i wyrachowany karierowicz, panujący nad otoczeniem i ludźmi, a dla wrogów Rzeszy to masowy morderca, mózg potwornego zła objawionego w koncepcji „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej”, potwór odpowiedzialny za śmierć milionów ludzi. Kim zatem był naprawdę? Książka daje do myślenia, podsuwa rozwiązania, sugeruje, ale definitywna odpowiedź tutaj nie pada.
Postawa Heydricha, z jednej strony kochającego męża i ojca w życiu prywatnym, a z drugiej strony wyrachowanego i zimnego zbrodniarza w życiu zawodowym, była typowa dla większości nazistowskich zbrodniarzy. W ten sposób żyli i dzięki takiej postawie mogli egzystować. Taka postawa powodowała, że zło było do zniesienia. Inaczej nie można było sobie z tym poradzić. Zbrodniarz musiał dzielić życie na „złe” i „normalne”. Jeśli chciał żyć, był to dla niego jedyny sposób. Doskonale odnalazł się w tym układzie Heydrich. Był silny psychicznie i radził sobie z tą schizofrenią. Potrafił tak funkcjonować. Jak to robił? Dlaczego to robił? Pozostanie to na zawsze jego tajemnicą.
To dobra i ważna książka. Potrzebna, aby spróbować zrozumieć naturę zła, aby zbliżyć się do zrozumienia również samych siebie. Tekst czytany powoli, ze zrozumieniem i refleksją, może być bardzo pouczający. To obowiązkowa lektura dla wszystkich interesujących się nie tylko historią II wojny światowej, ale też sprawami związanymi z filozofią życia, etyką i moralnością, kondycją człowieka, jego rolą i pozycją w świecie. To dobry punkt wyjścia do głębszych studiów nad takimi zagadnieniami.
Długo można pisać o książce Dougherty. Zamiast tego warto jednak po nią sięgnąć i oddać się lekturze. Proponuję zagłębić się w świat, który nam, normalnym i zwykłym ludziom, jest dziś trudno sobie nawet wyobrazić. Lektura tej książki nie będzie czasem straconym.