Autor: Blaine Taylor
-
Tłumaczenie: Grzegorz Siwek
Tytuł oryginału: Hitler’s Engineers. Fritz Todt and Albert Speer – Master Builders of The Third Reich
Wydawnictwo: Wydawnictwo RM
Data wydania: 2017
ISBN: 978-83-7773-719-4 - Wydanie: papierowe
Oprawa: miękka
Liczba stron: 392
Druga wojna światowa toczyła się nie tylko na polach bitew i w kwaterach dowódców. Fabryki zaopatrujące walczących w broń, autostrady pozwalające na szybkie dotarcie do celu, fortyfikacje i schrony – rola inżynierów, architektów i budowniczych była ogromna, a kolejne osiągnięcia technologiczne (i umiejętność ukrycia ich planów przed wrogiem) często decydowały o zwycięstwie lub porażce. Zwłaszcza nazistowskie Niemcy wieloletnią dominację na arenie międzynarodowej zawdzięczały potędze gospodarczej i militarnej. Talent technokratów i budowniczych nie tylko wspierał reżim Hitlera, ale także pozwolił mu przetrwać dłużej, niż się spodziewano.z opisu wydawnictwa
Blaine Taylor podjął w swojej książce niezwykle ciekawy temat dotyczący niemieckich naukowców i inżynierów, którzy umożliwili Hitlerowi rozpoczęcie i prowadzenie II Wojny Światowej. Ten temat nie był zbyt często poruszany przez historyków zajmujących się wojną i Trzecią Rzeszą. Tym bardziej praca Taylora jest godna uwagi. Otrzymaliśmy tym samym książkę interesującą, dobrze napisaną, ale…niezbyt odkrywczą.
Pierwsza część książki dotyczy inżyniera Fritza Todta. Najciekawszy jest początek, kiedy autor opisuje budowę autostrad i linii Zygfryda przez Organizację Todta. Później, kiedy Taylor przechodzi do analizy roli niemieckiego inżyniera w trakcie wojny, jest już raczej nudno i nieciekawie. Nie dowiadujemy się bowiem nic nowego ponad to, co już wiedzieliśmy o wojennej działalności Todta. Autor wskazuje na podstawową sprawę, o której zresztą pisali już wcześniej inni autorzy zajmujący się tematem gospodarki Trzeciej Rzeszy, a mianowicie słusznie zauważa, że niemiecki cud gospodarczy z lat 1942-1944 w przemyśle zbrojeniowym, przypisywany przez historyków po wojnie, Speerowi, w rzeczywistości był zasługą Fritza Todta. To on w latach 1940-1941 wprowadził system samoodpowiedzialności przemysłu, który później jedynie rozwijał i ulepszał Speer.
Książka Taylora robi się bardziej interesująca od momentu, kiedy poświęca on swoją uwagę Albertowi Speerowi, następcy Fritza Todta – człowiekowi charyzmatycznemu, inteligentnemu, a zarazem tajemniczemu, pełnemu wyrachowania i cynizmu. Cechy te były doskonale maskowane dobrym wykształceniem i kulturą. Speer to „gwiazda” tej książki, chociaż więcej interesujących informacji czytelnik znajdzie jednak na temat Todta. Pewnie dlatego, że jest to postać mniej znana niż „architekt Hitlera”. Oprócz Todta i Speera, autor przedstawia także w książce kilku innych inżynierów i naukowców Hitlera, m.in. twórców słynnych rakiet V1 i V2 – Dornbergera i von Brauna.
Bardzo interesującym wątkiem pojawiającym się w książce jest stosunek Alberta Speera do badań nad bronią atomową. Z analizy autora wynika, że Speer hamował prace nad tym projektem zdając sobie sprawę, co uczyniłby Hitler dysponując śmiercionośną bronią. Speer jawi się nam tutaj jako obrońca ludzkości, sabotujący szatański plan zniszczenia cywilizacji. Pytanie tylko, czy jest to prawda. Ciekawy jest również rozdział traktujący o Speerze przez trybunałem w Norymberdze. Okazuje się, że były architekt Hitlera ocalał dzięki zakulisowym działaniom aliantów, którzy chcieli wykorzystać go w przyszłości do swoich celów. Nabrali się jednak na sztuczki przebiegłego eksministra. Speer nigdy nikomu nie pomógł. Pomógł tylko sobie i dzięki temu ocalił życie.
Książka składa się jakby z dwóch narracji. Główny tekst dotyczy tematu pracy. Obok niego pojawiają się jednak dygresje poszerzające temat, wyjaśniające pewne zdarzenia i zjawiska, prezentujące główne postaci omawianych wydarzeń. Pełnią one rolę uzupełniającą w stosunku do głównego tekstu. Całość jest spójna i logiczna, chociaż mogłoby się wydawać, że ta dwutorowa narracja nie będzie temu sprzyjać. Jest jednak inaczej. Książka jest dobrze i sprawnie napisana. Czyta się ją szybko i z zainteresowaniem. Na koniec warto wspomnieć, że jej niewątpliwą zaletą są także dziesiątki niepublikowanych dotąd fotografii przedstawiających najważniejszych nazistów, przełomowe wydarzenia w historii Trzeciej Rzeszy, czy choćby niemiecki sprzęt wojskowy.