Autor: Peter Turchin
-
Tłumaczenie: Michał Głatki
Wydawnictwo: Wydawnictwo Prześwity
Data wydania: 2024
ISBN: 978-83-8175-594-8
-
Wydanie: papierowe
Oprawa: miękka
Format: 141 x 215 mm
Liczba stron: 360
W 2010 roku Peter Turchin stwierdził, że Ameryka wpadła w spiralę społecznej dezintegracji, co około 2020 roku doprowadzi do załamania porządku politycznego. Czas pokazał, że jego przewidywania potwierdzają się, a ta książka tłumaczy, dlaczego tak się dzieje. Turchin od ponad ćwierćwiecza wzbogaca badania historyczne podejściem stosowanym w innych dziedzinach nauki. Stworzył kliodynamikę, która bada historię za pomocą statystyki. Na jej podstawie wskazuje źródła spójności wspólnot politycznych i czynniki doprowadzające do ich rozpadu. Wnioski wykorzystuje do tego, aby wyjaśnić obecną sytuację w Stanach Zjednoczonych, które jego zdaniem są o krok od upadku, a winą za ten stan obarcza elity. Czynniki, które wpływają na niestabilność społeczeństwa, to: nadprodukcja elit, które w swoich rękach koncentrują władzę i pieniądze – przegrani, którym nie udało się wejść w ich szeregi, zamieniają się w kontrelity, podważają normy społeczne, atakują system i próbują go zmienić siłowo. Pompa bogactwa, która pełną parą działa w Stanach Zjednoczonych od dwóch pokoleń – zabiera biednym i daje bogatym. Elity robią wszystko, aby nikt inny nie mógł czerpać korzyści z gospodarki. Wykorzystują biedniejszych, aby karmić siebie, przez co ubożeje reszta społeczeństwa i rośnie niezadowolenie. Znajdujemy się obecnie na zaawansowanym etapie cyklu nadprodukcji elit i wzrostu powszechnego zubożenia, co może doprowadzić do gwałtownego rozłamu politycznego. Taki scenariusz nie musi się sprawdzić, ale czasu na reakcję jest coraz mniej. Błyskotliwa książka. Zgrabna analiza Turchina odsłania kryjące się pod partyjnymi przepychankami interesy klasowe, które nie zmieniają się mimo upływu lat. Przedstawia także trafne spostrzeżenia dotyczące aktualnej sytuacji politycznej. To inspirujące omówienie przeszłych i obecnych antagonizmów oraz kryzysów, do których mogą doprowadzić. z opisu wydawcy
Peter Turchin jest biologiem ewolucyjnym rosyjskiego pochodzenia, który studiował biologię na Uniwersytecie Moskiewskim. Związany jest on z Complexity Science Hub w Wiedniu. Stworzył on pojęcie kliodynamiki, czyli historii matematycznej. Dzięki tej nowej metodzie doprowadził on w 2011 r. do powstania bazy danych Seshat (nazwa pochodzi od imienia egipskiej bogini pisma i rachunków). Jak twierdzą jej twórcy, celem ich projektu było zebranie w jednym miejscu najbardziej aktualnej i kompleksowej wiedzy o historii ludzkości. Powstała dzięki temu kolekcja informacji historycznych ma pozwolić na testowanie różnych hipotez dotyczących wzrostu i upadku społeczeństw. Twórcy projektu wierzą, że dzięki bazie danych odpowiedzą na niektóre z najważniejszych pytań dotyczących doświadczenia ludzkiego. Zwolennicy kliodynamiki uważają, że należy przede wszystkim uwzględnić cztery podstawowe zmienne: liczebność populacji, strukturę społeczną, siłę państwa oraz niestabilność polityczną. Właśnie na tej ostatniej skupia się Peter Turchin w swojej pracy. Drugim z realizowanych przez nich projektów jest CrisisDB, który jest zbiorem historycznych zapisów o przemocy w Stanach Zjednoczonych, obejmujących okres od 1782 r. do dnia dzisiejszego. Zestaw danych jest kategoryzowany według daty, typu incydentu, podtypów, ofiar, lokalizacji geograficznej przemocy, udokumentowanych ofiar śmiertelnych i wiarygodnych źródeł, z których pochodzą te dane. Ponadto każdy wpis zawiera szczegółową narrację, opisującą konkretne okoliczności otaczające gwałtowny incydent.
Praca składa się z 9 rozdziałów oraz 3 aneksów. Są to: Elity, nadprodukcja elit. Jak znaleźliśmy się w kryzysie, Krok wstecz – lekcje płynące z historii, Lud się burzy, Żołnierze rewolucji, Klasa rządząca, Dlaczego Ameryka jest plutokracją?, Upadek państwa, Co przyniesie najbliższa przyszłość?, Pompa bogactwa i przyszłość demokracji. W kilku rozdziałach na początku przedstawia się fikcyjne osoby, które mają egzemplifikować omawiane problemy. Muszę przyznać, że ten zabieg nie do końca mi się podoba. Chyba lepiej było pozostać przy przytaczaniu danych.
Czytając Czasy ostateczne Petera Turchina przypominała mi się lektura Fundacji Asimova; w książce tej można przewidzieć działania ludzi, gdyż liczebność ludzkiej populacji w tym cyklu science fiction osiągnęła wielkość, która pozwala na podstawie trendów statycznych przewidzieć, jak zachowają się ludzie. Zresztą sam Turchin powołuje się na ten cykl science fiction. Czy Peter Turchin to nowy Harry Seldon z Fundacji? Na wstępie trzeba powiedzieć, że autor Czasów ostatecznych zdaje sobie sprawę z problemów nierównomierności danych zawartych w tworzonej przez siebie bazie, która w ponad połowie obejmuje dane z XX wieku. Wie, że tworzenie analogii na podstawie dawnych kryzysów może być złudne.
Nie jestem przekonany, że nadprodukcja elit jest głównym faktorem, który wpływa na obecną sytuację w USA: jednak kryzys klasy średniej, który nastąpił w efekcie deinstrukturalizacji Stanów Zjednoczonych jest istotniejszy niż kwestia elit, która jest czynnikiem wtórnym. Problemem USA był wzrost innych państw, które sprawiły względną słabość jedynego supermocarstwa. Autor chyba nie do końca bierze pod uwagę znaczenie różnorodnych zmian klimatycznych, które wpływają na ludzką populację (choć wspomina o tym w drugim rozdziale). Nie docenia roli przypadku, który czasami odgrywa istotną rolę. Tak klęski francuskie z rąk angielskich podczas wojny stuletniej byłyby do uniknięcia. Trudno powiedzieć, jak wyglądałaby sytuacja we Francji, gdyby owe bitwy nie zakończyłyby się klęską. Oczywiście takie przypadki często skrywają kryjące się za nimi kryzysami, ale nie zmienia to faktu, że czasami wynik jest nieoczywisty.
W tym jednak miejscu podkreśliłbym, że nawet jeśli nie jestem przekonany do tezy książki, to nie uważam, aby jej lektura była stratą czasu. Autor sumiennie gromadził fakty i widać to po jego pracy: zawiera ona wiele cennych danych, ukazujących zmiany w strukturze społecznej w USA i pokazujących elitę społeczną w tym kraju. Opowieści o strukturze społecznej amerykańskiej elity są niezwykle pouczające. W swojej książce autor udowadnia, że kryzys polityczny w USA może rzeczywiście niebezpiecznie się pogłębiać.