Autor: Jean-Claude Maire Vigueur
-
Tłumaczenie: Anna Gabryś
Tytuł oryginału: Cavaliers et citoyens. Guerre, conflits et societe dans L’Italie communale, XII-XIII siecles.
Seria/cykl wydawniczy: –
Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe PWN SA
Data wydania: 2008
ISBN 978-83-01-15725-8 -
Wydanie: papierowe
Oprawa: twarda
Liczba stron: 436
Średniowieczne Włochy to kolebka europejskich instytucji demokratycznych. Jean-Claude Maire Vigueur, jeden z najwybitniejszych mediewistów naszych czasów, w barwny sposób przedstawił dzieje komun, których mieszkańcy „żyli z wojny i żyli dla wojny”. Bohaterami tej opowieści są włoscy milites – zarazem mieszczanie i rycerze walczący konno. W kolejnych rozdziałach książki poznajemy nie tylko organizację armii komunalnych, sposoby prowadzenia wojny, ale także wpływ, jaki wojna miała na godpodarkę komun. Książkę zamyka szkic poświęcony społeczno-politycznym problemom życia w miastach średniowiecznych Włoch.
To książka trudna, żeby nie powiedzieć „ciężka”. W 100% naukowa. Nie jest przeznaczona dla kogoś, kto nie ma choćby odrobiny wiedzy na temat średniowiecznej Italii i ówczesnej sytuacji społeczno-politycznej, czy gospodarczej na Półwyspie Apenińskim. Bez znajomości realiów XII i XIII-wiecznych komun włoskich, niewiele zrozumie się z pracy Vigueur’a.
Historyk przedstawia w swojej książce barwne życie włoskich milites, którzy „żyli z wojny i żyli dla wojny”. Czasy włoskich komun to szczyt ich potęgi i znaczenia. Z pracy tej dowiemy się, kim był średniowieczny włoski rycerz, czy musiał być szlachcicem, czy może wystarczyło, że posiadał wierzchowca bojowego i czy mieszczanin posiadający takowego, mógł być rycerzem. Odpowiedzi na te pytania znajdują się w książce.
Autor oprócz rycerzy i mieszczan zajmuje się też samym życiem komun włoskich w XII i XIII wieku – pisze o tym, jak i kto sprawował w nich rządy, jak wyglądało życie gospodarcze i społeczne we włoskich miastach, kto z kim i przeciwko komu się układał i prowadził wojny. Mnóstwo pytań stawia przed sobą autor, ale i na wszystkie udziela rzetelnych i wyczerpujących odpowiedzi. Można być pod wrażeniem wiedzy i elokwencji Vigueur’a – jednego z najwybitniejszych mediewistów naszych czasów.
Vigueur operuje licznymi terminami łacińskimi i specjalistyczną terminologią naukową (na końcu książki jest na szczęście mały słownik wyjaśniający wiele z nich), ze swobodą znamionująca mediewistę wielkiego formatu porusza się wśród meandrów historii komun włoskich. Stara się jasno i precyzyjnie tłumaczyć swoje tezy, w logiczny sposób je argumentuje. Posługuje się specjalistycznym językiem, ale często stara się wtrącić jakąś lżejszą frazę, przytoczyć anegdotę, odniesienie do czasów późniejszych lub nawet współczesnych. Narracja ma formę opowiadania-wykładu. Jest on ciekawy i oryginalny, ale momentami skomplikowany i zawiły. Jednak przy odrobinie intelektualnego wysiłku ze strony czytelnika będzie zrozumiały.
Praca jest bardzo szczegółowa. Vigueur dokładnie opisuje np.: jak wyglądała wyprawa wojenna i bitwa, jakie były reguły prowadzenia wojen, jak byli uzbrojeni milites i ile kosztowało uzbrojenie. Ta książka to skarbnica wiedzy dla każdego, kto interesuje się średniowieczną Italią i komunami miejskimi. „Rycerze i mieszczanie” to książka świetnie udokumentowana, oparta na ogromnej ilości źródeł, w większości do tej pory nie wykorzystywanych w badaniach. To stanowi o nowatorstwie i odkrywczości pracy Vigueur’a, o jej sile „naukowego rażenia”. Setki godzin w archiwach wśród starodruków to budzi podziw dla autora. 24 strony bibliografii mówi samo za siebie.
Jeśli już mówimy o zaletach książki, to trzeba wspomnieć o tym, iż została ona przez PWN świetnie przygotowana (tłumaczenie) i wydana (twarde okładki, szyty grzbiet, dobrej jakości papier, indeks nazwisk). Poza tym, w końcu jest to, co powinno być w naukowym wydawnictwie – spis treści na początku książki i przypisy na każdej stronie pod tekstem. Jedynie czego zabrakło to ilustracji i map obrazujących to, o czym pisze autor. W tekście pojawiło się też kilka literówek. Ale to tylko kilka uchybień, przeważają zalety.