Baner z okładką książki Rewolucja rzymska

Rewolucja rzymska

Autor: Ronald Syme

  • Tłumaczenie: Anna M. Baziór
    Tytuł oryginału: The Roman Revolution
    Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie
    Data wydania: 2009
    ISBN 978-83-7177-625-0
  • Wydanie: papierowe
    Oprawa: twarda
    Liczba stron: 619
Dzieło Ronalda Syme’a o dojściu Augusta do władzy powstało w cieniu rodzącego się faszyzmu we Włoszech i Niemczech. Szybko też potraktowane zostało z jednej strony jako przykład nowego, świeżego spojrzenia na transformację Rzymu, z drugiej zaś jako dzieło w pełni obrazoburcze. (…) Rewolucja rzymska, książka, która przyniosła Ronaldowi Syme’owi światową sławę, ujrzała światło dzienne 7 września 1939 r.; do krwiobiegu naukowego weszła dopiero w początkach lat pięćdziesiatych XX wieku, ale natychmiast stała się dziełem pomnikowym, niezrównanym wśród najważniejszych prac historycznych. z posłowia Leszka Mrozewicza

Sir Ronald Syme (1903–1989) jest współcześnie uważany za jednego z najwybitniejszych historyków starożytności, zaś wydana po raz pierwszy w 1939 r. książka pt. The Roman Revolution (Rewolucja rzymska) – niejako w nawiązaniu do tytułu – stała się zarzewiem prawdziwej rewolucji naukowej, jeśli chodzi o postrzeganie dziejów późnej republiki rzymskiej. Z uwagi na wybuch wojny dzieło Syme’a doczekało się zasłużonego uznania dopiero po jej zakończeniu, choć polskim czytelnikom przyszło czekać na przekład aż do 2009 r. Z jednej strony można żałować, że nastąpiło to tak późno, ale z drugiej nie sposób nie docenić inicjatywy przybliżenia go szerszemu gronu osób zainteresowanych jakże barwną historią Imperium Romanum.

Znaczenie opracowania Syme’a należy rozpatrywać w dwóch kontekstach: lat 30. XX w., kiedy powstało, oraz czasów współczesnych. Okres upadku republiki rzymskiej, opisywany od momentu śmierci Cezara, miał bowiem niegdyś nieco inny wydźwięk niż obecnie.

Syme jako pierwszy zakwestionował powszechnie funkcjonujący wizerunek Augusta, jako męża stanu bez skazy, którego postępowanie powinno stanowić wzór dla wszystkich późniejszych władców. Jego krytyczny stosunek nie wynikał jednak z osobistej niechęci, ale rzetelnej analizy źródeł, w świetle których August jawi się jako niezwykle skuteczny, acz wyjątkowo cyniczny i okrutny polityk. W czasach kiedy kult jednostki przybierał na sile, a epatowanie symboliką rzymską przez ogarniętych megalomanią liderów stawało się coraz powszechniejsze, książka Syme’a stanowiła zawoalowany atak na współczesne mu autorytaryzmy. W szerszym kontekście Syme próbował uzmysłowić czytelnikom, że wielkość danego człowieka nie powinna być mierzona wyłącznie skalą jego sukcesów, lecz należy brać pod uwagę także metody i koszty społeczne podejmowanych przez niego decyzji. Pod tym względem oxfordzki profesor poniósł jednak porażkę, gdyż w dalszym ciągu powszechne są zachwyty nad postaciami Aleksandra Wielkiego czy Napoleona Bonaparte, bez pytania o przyświecające im motywacje i żywiony przez nich stosunek do życia ludzkiego. Kiedy zmieni się w książce Syme’a nazwiska, bez trudu można rozpoznać na jej stronach krytykę faszystowskiego kultu jednostki, który niejednokrotnie był oparty na odwołaniach do Augusta.

Poza „odbrązowieniem” postaci pierwszego cesarza Rzymu, drugą zasługą Syme’a było nowe wykorzystanie metody prozopograficznej. Do tej pory, zgodnie ze wzorcem wypracowanym przez Friedricha Münzera i Wilhelma Drumanna, służyła przede wszystkim do opracowania swoistej „mapy” powiązań występujących między rodami, co pozwalało na ujęcie w nowym świetle decyzji podejmowanych przez ich przedstawicieli. Syme poszedł nieco inną drogą. Wplatając analizę prozopograficzną w skonstruowaną chronologicznie narrację, w sposób dynamiczny ukazał nie tylko kształtowanie się nowych środowisk, ale również świadome działanie liderów zmierzające do zastąpienia dotychczasowej elity nową, pochodzącej w większości z awansu społecznego. Dzięki temu Syme’owi udało się uchwycić niezwykle ważny aspekt zdobycia władzy przez Augusta: najistotniejszą podporą jego panowania było środowisko ludzi, którzy w większości zawdzięczali posiadaną pozycję wyłącznie jego woli. Ich dalsze losy po zakończeniu wojen domowych Syme przedstawił w książce pt. The Augustan Aristocracy (1986 r.).

Przeciętny czytelnik nie musi jednak zdawać sobie sprawy z powyższych uwarunkowań, słusznie poszukując w książce rzetelnych informacji przedstawionych na tyle, na ile to możliwe we wciągający sposób. Pod tym względem dzieło Syme’a nie straciło na aktualności, zaś pod względem językowym stanowi prawdziwy majstersztyk (w tym miejscu należy pochwalić bardzo udany przekład autorstwa Anny M. Baziór). Kilka nazbyt swobodnych interpretacji nie zmienia tej oceny, szczególnie w kontekście faktu, że po dziś dzień nikomu nie udało się lepiej opisać tego okresu.

Dzieje późnej republiki rzymskiej same w sobie są niezwykle ciekawe, o czym może świadczyć m.in. ogromny sukces wyprodukowanego przez HBO serialu Rzym (2005–2007). Książka Syme’a ma nad nim tę przewagę, że zachowuje nieporównywalnie większą wierność faktom, a opowiedziana w niej historia jest być może jeszcze ciekawsza niż serialowa fikcja. Głębia analizy, dynamika zdarzeń oraz mnogość pojawiających się postaci każą się momentami upewniać, czy aby na pewno nie mamy do czynienia z powieścią i czy historia naprawdę potrafi być aż tak fascynująca. Cóż, w ujęciu Syme’a niewątpliwie potrafi. Można się nawet zastanawiać, czy Rewolucja rzymska nie była aby książką na miarę literackiej Nagrody Nobla, którą jako jedyny starożytnik otrzymał w 1902 r. Theodor Mommsen. Być może nie nadaje się ona na lekturę dla czytelnika pobieżnie zaznajomionego z historią Rzymu, ale ponad wszelką wątpliwość może się przyczynić do powstania wielu nowych fascynacji, skutkujących nieuleczalną miłością do Klio.

Rewolucja rzymska w dalszym ciągu jest najważniejszym studium poświęconym procesowi przekształcenia się republiki w cesarstwo, dlatego niezmiernie cieszy, że została w Polsce wydana w odpowiedni sposób. Twarda oprawa, gustowna szata graficzna, umiejętny przekład i bardzo cenne posłowie Leszka Mrozewicza przekładają się na dodatkową satysfakcję z lektury. Nie waham się nawet stawiać Rewolucji rzymskiej za wzór tego, w jaki sposób powinny być wydawane książki historyczne w naszym kraju. Jedynym minusem jest kilka pustych miejsc widniejących w przypisach, gdzie miały figurować cytaty zaczerpnięte z dzieł antycznych autorów, a które przez nieuwagę Redakcji zostały przeoczone.

Kategorie wiekowe: ,
Wydawnictwo:
Format:

Author

(ur. 1985) historyk starożytności, doktor nauk humanistycznych, autor ponad pięćdziesięciu publikacji naukowych. Ostatnimi czasy zmierzył się nawet z wyzwaniem napisania podręcznika dla uczniów szkół średnich. Interesuje się przede wszystkim dziejami republiki rzymskiej, ludów północnego Barbaricum i mechanizmami kontroli społecznej, ale gdyby miał czytać tylko na ten temat, to pewnie by się udusił.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content