Autor: Stanisław Witkowski
-
Wydawnictwo: wydawnictwo Atryda
Data wydania: 2021
ISBN: 9788395716744
-
Wydanie: papierowe
Oprawa: miękka
Liczba stron: 176
Witkowski – w odróżnieniu od wielu współczesnych autorów – nie uległ sugestywnej wizji ostatniej królowej Egiptu wykreowanej przez popkulturę, gdyż w jego czasach Kleopatra VII nie została jeszcze „zawłaszczona” przez twórców żerujących na pobudzaniu wyobraźni odbiorców jak najbardziej sugestywnymi, a przez to niezbyt wysublimowanymi środkami. Sprawia to, że w ujęciu lwowskiego profesora mamy do czynienia z postacią w pełni historyczną, której losy zostały zrekonstruowane na podstawie rzetelnej analizy źródłowej. Kleopatra VII nie jest zatem femme fatale świata antycznego, lecz zdolną władczynią, która w niesprzyjających warunkach potrafiła zapewnić swojemu państwu względną niezależność do 30 r. przed Chr. Książka Witkowskiego oferuje „powrót do źródeł”, a jednocześnie weryfikację licznych uproszczeń, stereotypów i półprawd, które nawet nieprzychylnych ptolemejskiej królowej rzymskich dziejopisarzy niejednokrotnie wprawiłyby w zakłopotanie. Na koniec wreszcie Witkowski pozostawał w pełni świadomy faktu, że obcowanie z historiografią winno nieść ze sobą nie tylko wiedzę, ale również odpowiednie doznania literackie. Można to potraktować jako znak czasów, ale Kleopatrę czyta się niczym najlepszą powieść, choć autor nie pozwala sobie na popuszczenie wodzy fantazji. W ten sposób jego książka staje się dziełem kompletnym: być może dalekim od oczekiwań odbiorców przyzwyczajonych do uproszczonej formy oferowanej w przestrzeni internetowej, lecz w pełni odpowiadającym na zapotrzebowanie osób poszukujących publikacji tyleż rzetelnych, co niebanalnych. z opisu wydawcy
Kiedy tragicznie zmarła miała 39 lat. Przez 21 lat była królową Egiptu. Kleopatra VII była jedną z najsłynniejszych osób świata starożytnego. Jedną z niewielu, która dla zwykłych ludzi wciąż nie jest anonimowa. Pisał o niej sztukę Shakespeare, malował ją Tiepolo, Cabanel czy Alma-Tadema, w filmach grały ją Elisabeth Taylor, Monica Bellucci, czy Gal Gadot. Na polskim rynku wydawniczym istnieje kilka biografii tak autorów polskich (Kleopatra A. Krawczuka, Kleopatra. Ostatnia królowa starożytnego Egiptu A. Łukaszewicza) jak tłumaczenia (Kleopatra P. Southerna, Kleopatra W. Schullera, Kleopatra. Królowa, która rzuciła wyzwanie Rzymowi i zdobyła wieczną sławę A. Angela). Właśnie ukazała się kolejna biografia królowej Egiptu.
Nie jest to praca nowa. Po raz pierwszy ukazała się w 1939 roku. Została ona napisana przez Stanisława Witkowskiego (1866-1950) polskiego filologa klasycznego i papirologa, który przede wszystkim jest pamiętany jako autor Historjografji greckiej i nauk pokrewnych (1925-1927). W tym jednak miejscu trzeba pamiętać, że nie należy lekceważyć starszych prac. Bardzo często są one nie mniej przydatne niż prace nowsze. W tym samym roku co książka Witkowskiego ukazała się rewolucyjna monografia R. Syme Roman revolution. O kilka lat młodsza jest praca Dioclétien et la tétrarchie W. Seston (1946), która jest lepsza niż prace S. Williamsa czy T. D. Barnesa. Także wśród polskich prac powstałych w okresie międzywojennym można znaleźć takie, które do dziś mogą być inspiracją — takie jak na przykład Bellum Romanum: sakralność wojny i prawa rzymskiego M. Popławskiego (1923), czy Dzieje upadku monarchii macedońskiej T. Wałka-Czerneckiego (1924).
Recenzowana książka skupia się na życiu Kleopatry. Autor odrzucił pokusę, aby skupić się na wojnach domowych w Rzymie, czy działaniach partnerów życiowych. Jest to plus, bo czasami bohaterowie biografii nikną w opowieściach o czasach im poświęconym. Witkowski pokazał Kleopatrę jako polityczkę, która mocno stąpa na ziemi i próbuje utrzymać swoje państwo w burzliwych czasach wojen domowych w Rzymie. Praca nie jest hagiografią królowej, ani nie szuka taniej sensacji. Nie ukazuje też Augusta jako pomnikowej postaci, nie zapomina o egzekucjach nakazanych przez pierwszego cesarza. Zwraca uwagę na niepopularność triumwira, który dopiero pokonując Marka Antoniusza i Kleopatrę zdobył szersze poparcie. Autor dobrze zna źródła. Czasami praca jest zbyt lakoniczna. Autor nie zastanawia się, kim była matka Kleopatry, nie przedstawia dziejów burzliwego panowania ojca Kleopatry VII Ptolemeusza XII. Trzeba jednak pamiętać, że praca była kontynuacją książki dotyczącej dziejów politycznych państwa Lagidów. Podsumowując, ta niewielka książeczka jest warta lektury i osoby szukającej wiedzy o królowej Egiptu winni do niej zajrzeć.