Autorzy: Julian Guthrie, Stephen Hawking
-
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2020
ISBN 978-83-811-6869-4 -
Tłumaczenie: Marek Krośniak
Wydanie: papierowe
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Tytuł oryginalny: How to Make a Spaceship
Liczba stron: 557
Format: 140x205mm
z opisu wydawcyNiezwykła opowieść o tym, jak kilku pasjonatów zapoczątkowało nową erę w historii lotów kosmicznych
Jeszcze do niedawna loty kosmiczne były domeną wyłącznie rządów wielkich mocarstw. Od ósmego roku życia, gdy Peter Diamandis oglądał lądowanie Apollo 11 na Księżycu, lot w kosmos stał się wręcz jego obsesją. Gdy zorientował się, że NASA kasuje program załogowych lotów kosmicznych, ten naukowiec i przedsiębiorca zaangażował się w jedno z największych awanturniczych przedsięwzięć naszych czasów. Skoro rząd nie chciał wysłać go w kosmos, postanowił na własną rękę stworzyć prywatny sektor lotów kosmicznych.W latach 90. XX wieku tego rodzaju pomysły uchodziły za domenę science fiction. Niezrażony tym Diamandis znalazł inspirację w nieoczekiwanym miejscu – złotej erze lotnictwa. Doszukał się, że Charles Lindbergh przeleciał przez Atlantyk dla zdobycia 25 000 dolarów nagrody. Lot ten uczynił go najsłynniejszym człowiekiem na ziemi i stanowił impuls dla rozwoju branży lotniczej. Dlaczego nie można by zrobić czegoś podobnego w dziedzinie lotów kosmicznych?
Historia statku kosmicznego SpaceShip One w kształcie kuli karabinowej to niezwykła opowieść o tym, że niemożliwe może stać się możliwe. Dominują w niej postacie wielkiego formatu — Burt Rutan, Richard Branson, John Carmack, Paul Allen — i ich obsesyjne pasje. Ostatecznym rezultatem, tak jak to sobie wymarzył Diamandis, nie było po prostu zwycięstwo jednego z rywalizujących zespołów, lecz położenie podwalin pod nową branżę i zapoczątkowanie nowej ery – prywatnych lotów w kosmos.„Jak zrobić statek kosmiczny zawiera tyle śmiertelnie niebezpiecznych wyczynów, szaleńczych projektów, niesamowitych zbiegów okoliczności i porywających momentów nadziei, że wystarczyłoby ich na tuzin hollywoodzkich hitów”.
Wired.com„Historia Petera Diamandisa unaocznia, czego jest w stanie dokonać siła pasji i wytrwałość. Jak zrobić statek kosmiczny stanowi kronikę zdumiewającej podróży kluczowej postaci w tym prywatnego wyścigu w kosmos – marzyciela, który pomimo wielu niepowodzeń nie zrezygnował z dążenia do obranego celu”.
Arianna Huffington, autorka i współzałożycielka The Huffington Post
Książka trafiła w moje ręce w lipcu 2021 kiedy kolejne dwie firmy (Vergin Galactic Richarda Bransona i Blue Origin Jefa Bezosa) zaczęły (i to, jak się zdaje, już na dobre) wysyłać turystów w bliski kosmos. A jeszcze wcześniej SpaceX Elona Muska woziła ludzi dalej, bo na Międzynarodową Stację Kosmiczną tyle, że byli to kosmonauci NASA.
Zastanawiając się skąd to nagłe ożywienie, trzeba się cofnąć co najmniej dwie dekady, kiedy grupa entuzjastów zaczęła organizować międzynarodowe przedsięwzięcia, które zwiększyły zainteresowanie podróżami w kosmos:
– studenckie stowarzyszenie astronautyczne,
– studia dla pasjonatów astronautyki,
– nagroda ($10mln) za pierwszy prywatny lot w kosmos.
Książka jest wspaniale napisana, bo znakomicie przekazuje emocje, jakie towarzyszyły tym niełatwym przedsięwzięciom. Połknąłem tę obszerną książkę w dobę. Uważam, że można ją polecić wszelkiej maści marzycielom, bo pokazuje jak działać, by osiągać pozornie nieosiągalne cele.
Niestety, zauważyłem, że w książce są błędy w dialogach. Korekta przeoczyła niepoprawne stosowanie wielkiej lub małej litery we wplecionych narracjach.
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Format: 140x205mm