Autorka: Sharon Kaye
-
Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe PWN
Data wydania: 23.11.2021
ISBN: 978-83-01-22064-8
- Wydanie: papierowe
Oprawa: miękka
Liczba stron: 160
Dzieci są urodzonymi filozofami, bo zadają najciekawsze pytania.
Przystępne, bogato ilustrowane wprowadzenie do filozofii dla dzieci w wieku szkolnym. W angażujący sposób uczy samodzielnego myślenia poprzez eksplorację pytań, jakie ciekawskie dzieci same lubią zadawać:
- Z czego zrobiony jest wszechświat?
- Co sprawia, że jestem mną?
- Czym jest czas?
- Skąd wiem, że coś jest prawdą?
- Czy coś może być prawdziwe dla jednej osoby, ale nie dla kogoś innego?
- Kim jest przyjaciel?
- Czy komputery potrafią myśleć?
- Co to jest argumentacja?
- Czy powinno się krytykować ludzi za ich idee?
- Jak debatować na jakiś temat?
I wiele innych!
Autorka jasno omawia i pogłębia każde pytanie, ale unika podawania gotowych rozwiązań. Zamiast tego zwięźle podsumowuje odpowiedzi udzielone przez najważniejszych myślicieli w historii, czerpiąc z zadziwiająco szerokiego wachlarza postaci: od starożytnych mędrców chińskich i indyjskich, przez średniowiecznych uczonych arabskich, renesansowych astronomów i oświeceniowych naukowców europejskich, aż po współczesnych fizyków i matematyków – oraz, naturalnie, licznych filozofów. Dzięki temu książka stanowi małe kompendium wiedzy, które ukazuje ogromną różnorodność poglądów i uczy, że na wiele pytań może nie być jednej oczywistej odpowiedzi. Każdy rozdział kończy się częścią praktyczną z ćwiczeniami do samodzielnego wykonania i przemyślenia, co zachęca dzieci do aktywnego zmierzenia się z postawionym problemem i sformułowania własnych odpowiedzi.
Świetne ćwiczenie dla młodych umysłów oraz wspaniały punkt wyjścia do dalszej nauki!
z opisu wydawcyIle razy słyszę rzucone do dziecka: „Nie filozofuj!”, zawsze mam ochotę się wtrącić i zapytać rodzica: „A dlaczego nie?”. Dzieci mają niezwykły dar i potrzebę rozkładania świata na czynniki pierwsze, tylko to my dorośli niepotrzebnie w nich tę umiejętność zabijamy. A przecież w rozmowach o fundamentalnych sprawach tkwi okazja, by przekazać wartości, które dla nas rodziców są ważne! Tylko ciekawi pchają świat do przodu stawiając trudne i często abstrakcyjne pytania! Jeśli takie zadaje nasze dziecko i nie za bardzo wiemy, jak odpowiedzieć, możemy mu podsunąć tę książkę. I sami ją przeczytajmy.Krystian Hanke, Dziennikarz Radia 357, autor projektu „Tatowanie”
Nie znajduję odpowiednich słów, aby wyrazić swoją radość, że dzieło Sharon Kaye jest dostępne dla polskich czytelników i czytelniczek. Nie znajduję także słów, które pozwoliłyby mi adekwatnie opisać, jak ważna, cenna, potrzebna i skuteczna jest to pozycja. Dlatego wyobraziłem sobie eksperyment myślowy – co gdyby podróż przez edukację rozpoczynała się od kart właśnie tej książki? Po chwili moja wyobraźnia eksplodowała.Przemysław Staroń, psycholog, autor, Nauczyciel Roku 2018, finalista Global Teacher Prize 2020
Wiele lat temu – jeszcze podczas studiów – usłyszałam bardzo ciekawe zdanie od kolegi z roku. Stwierdził, że magister filozofii to żadnym razie nie to samo, co filozof. Chłopak studiował historię i filozofię równocześnie, więc miał wszelkie podstawy do wygłaszania takich opinii. Słowa te towarzyszyły mi cały czas podczas lektury książki Sharon Kaye Wielcy myśliciele i wielkie idee. Wschodnia i zachodnia filozofia dla dzieci.
Filozofia jest poszukiwaniem i umiłowaniem mądrości, a tego warto uczyć od najmłodszych lat. Tylko w jaki sposób? Sharon Kaye nie tylko podpowiada na to pytanie, ale daje także rodzicom narzędzie. Publikację przemyślaną, bardzo dobrze skonstruowaną, lekką w dwojakim sensie, bo w miękkiej oprawie i dlatego że autorka posiada rzadką umiejętność pisania o trudnych sprawach prostym językiem.
Na co dzień nie zastanawiamy się nad czasem, wszechświatem lub tym, czy cokolwiek, co znamy, istnieje. Jednak pytania filozoficzne tylko na pozór są odległe, mało związane z nami. W książce Wielcy myśliciele i wielkie idee. Wschodnia i zachodnia filozofia dla dzieci autorka udowadnia, że tak nie jest. Stawia czytelnika przed pytaniami o to, co sprawia, że jesteśmy sobą, czy mogę wiedzieć, jak to jest być kimś innym, czy coś może być prawdziwe dla mnie, a dla innej osoby już nie, co jest ważniejsze – rozum czy emocje. I właściwie nie można stwierdzić, że czytelnik otrzymuje jednoznaczne odpowiedzi, ale tak ma być. Dziecko poznaje różne opinie, najczęściej filozofów – bo zdarzają się też przedstawiciele innych dziedzin nauki, jak choćby antropolożka – i ma dzięki temu szansę wyrobić sobie własne zdanie.
Książka jest podzielona na rozdziały, które traktują o tym, czym jest filozofia, a potem odwołują się do jej czterech podstawowych gałęzi. Metafizyka, epistemologia, etyka i logika pomagają badać rzeczywistość, uczą myśleć oraz nadawać rzeczom właściwą miarę. Taka konstrukcja publikacji ułatwia lekturę, bo wspomniane rozdziały dzielą się na podrozdziały, pojawiają się też ćwiczenia, czyli rzeczy do przemyślenia po lekturze jednego większego zagadnienia. To bardzo dobry zwyczaj stosowany nie tylko w podręcznikach, ale i w publikacjach psychologicznych lub z zakresu rozwoju osobistego. Świetnym pomysłem jest również słownik pojęć, wyróżnianych i wyjaśnianych na bieżąco w tekście, a także raz jeszcze zebranych na ostatnich stronach.
Dobre książki nie są wynikiem przypadku, to lata doświadczenia, nabywania wiedzy i umiejętności, a tych nie można odmówić Sharon Kaye ani zespołowi Wydawnictwa PWN. Autorka jest profesorką na Wydziale Filozofii Uniwersytetu Johna Carrola w Cleveland w stanie Ohio. Prócz standardowej pracy naukowca prowadzi również program Filozofia dla dzieci. Wydawnictwo postarało się ubrać ważną treść w odpowiednie opakowanie. To książka kolorowa, estetyczna, złożona idealnie dobranym fontem. Próżno w niej szukać większych wad, może oprócz dwóch drobnych aspektów. Części z ćwiczeniami są zapisywane białymi literami, co powoduje, że wieczorem trudno je przeczytać na jasnym pomarańczowym i zielonym tle. Problem nie występuje we wszystkich rozdziałach, w większości pomiędzy kolorami stron i fontu zachowano odpowiedni kontrast. Drobna uwaga dotyczy też treści. Rozdział poświęcony logice jest znacznie trudniejszy niż pozostałe. Może autorka uznała, że po uważnej lekturze całej książki dziecko będzie gotowe na większe wyzwanie?
Na koniec, żeby domknąć klamrą tę recenzję, muszę stwierdzić, że zgadzam się z moim kolegą ze studiów. Uważam, że filozofię możemy i powinniśmy spróbować zgłębiać wszyscy. Zbyt często zadajemy błahe pytania, koncentrujemy się na pędzie codzienności, a zbyt rzadko stawiamy sobie pytania fundamentalne i szukamy na nie odpowiedzi. Warto spróbować. Może lektura książki Sharon Kaye wspólnie z dzieckiem da nam inspirację do ciekawych rozmów i dalszych poszukiwań? Być może zaszczepimy w nim umiłowanie mądrości.