Autor: Maria Rosa Antognazza
-
Tłumaczenie: Zuzanna Lamża, Łukasz Lamża
Tytuł oryginału: Leibniz. An Intellectual Biography
Wydawnictwo: Copernicus Center Press
Data wydania: 2018
ISBN: 978-83-7886-369-4
- Wydanie: papierowe
Oprawa: twarda
Liczba stron: 712
Spośród wszystkich myślicieli stulecia geniuszy, które rozpoczęło współczesną filozofię, żaden nie prowadził bardziej bogatego i wszechstronnego życia intelektualnego niż Gottfried Wilhelm Leibniz (1646-1716). Wykształcony na prawnika, pracował jako radca dworu, bibliotekarz i historiograf. Dokonał wielu słynnych odkryć na gruncie logiki, matematyki, fizyki i metafizyki, swoje własne prace odczytywał jednak w perspektywie etycznej i teologicznej, łącząc zainteresowania teoretyczne z kwestiami politycznymi, dyplomatycznymi i szerokim wachlarzem reform praktycznych: prawnych, ekonomicznych, administracyjnych, technologicznych, medycznych i kościelnych.Pionierska biografia Marii Rosy Antognazzy nie tylko opisuje pełen zakres tych zainteresowań teoretycznych i działań praktycznych, ale ponadto po raz pierwszy splata je w jednolity portret tego wyjątkowego myśliciela i obraz otaczającego go świata. Tłem dla życia Leibniza są wspaniale zarysowane realia XVII- i XVIII-wiecznej Europy, która ożywa na kartach tej książki.Copernicus Center Press, http://www.ccpress.pl
Gottfried Wilhelm Leibniz był synem profesora filozofii uniwersytetu w Lipsku. Wstąpił jako student w progi tejże uczelni w wieku 14 lat. Po trzech latach ukończył studia filozoficzne i bez zgody ojca udał się do Heidelbergu i Jeny, aby podjąć na miejscowych uczelniach naukę fizyki, matematyki oraz prawa. W 1667 roku uzyskał tytułu doktora praw i wstąpił do służby dyplomatycznej na dworze Ludwika XIV. W Paryżu nawiązał owocne naukowo kontakty z uczonymi francuskimi. Wynalazł rachunek różniczkowy i całkowy (o prawa odkrywcy będzie się później spierał z Newtonem). W 1676 roku został osobistym asystentem księcia Hanoweru, Jerzego Ludwika. Oprócz tego, że pełnił rolę nauczyciela jego dzieci jeździł również po całej Europie z tajnymi misjami dyplomatycznymi. Dzięki licznym podróżom miał okazję poznać wszystkich ważniejszych filozofów i naukowców swoich czasów.
Trudność w napisaniu książki, która byłaby zarówno biografią jak i syntezą myśli Leibniza jest taki, że uczony ten interesował się właściwie wszystkim. Tak, jakby swoją pracą chciał stworzyć syntezę całej myśli ludzkiej. Można powiedzieć, że był on niezwykle wszechstronnym intelektualistą, a jego spuścizna jest tyleż imponująca, co trudna do ogarnięcia; tym bardziej, że pozostawił po sobie ogromną korespondencję, sięgającą około 15 000 listów. Osoba, która postawiła sobie zadanie napisania tego rodzaju dzieła, musiała mieć naprawdę wielkie pokłady samozaparcia oraz… plan.
Wydaje się, że plan ten zakładał użycie dostępnych dokumentów źródłowych oraz zachowanie chronologii w opisie. Z tego też względu ta książka to bardziej biografia (daty, miejsca, wydarzenia z życia Leibniza) uzupełnione o problematykę, którą w danym etapie życia uczony się interesował i zagadnienia, które rozwijał. Z całą pewnością Antognazza przejrzała całą górę dokumentów, na przeróżne tematy i ogrom pracy, jaką w to włożyła musi budzić nasz respekt. Bibliografia przywołana po każdym z rozdziałów może przyprawiać o zawroty głowy i to jest bez wątpienia świadectwo pracowitości autorki. Bardziej zapracowaną osobą był chyba tylko sam Leibniz (mówiąc oczywiście nieco żartobliwie). Niemiecki uczony był wręcz wzorem uczonego: polihistor (w kręgu jego intelektualnych peregrynacji centralne miejsce zajmowały: filozofia, matematyka, fizyka, historia, czy też teologia oraz językoznawstwo), błyskotliwy i pełen zapału oraz pracowity. Zasadą jego życia było dążenie do zrealizowania woli Boga, którą rozumiał jako pobożne życie, zgodne z surowymi normami etycznymi. Warto wspomnieć, że uczonego „wydała na świat” Europa umęczona wojną trzydziestoletnią, dlatego Leibniz całe swoje życie starał się działać na rzecz ekumenizmu i pojednania między wyznaniami chrześcijańskimi.
Nie udało się jednak autorce do końca niestety uniknąć pewnego nieporządku w treści. Z uwagi na rozległość i różnorodność zainteresowań Leibniza, którym poświęcał się całe życie i ambicji napisania biografii intelektualnej, autorka musiała wybrać jedną z dwóch strategii twórczych: albo opisać kolejno poszczególne zagadnienia, którym swój czas poświęcał uczony – ale zrobić to kosztem chronologii – albo wpisać te zagadnienia w życiorys bohatera biografii. Wybrała drugą opcję. A skutkowało to tym, że treść książki stanowi – uogólniając – streszczanie i sprawozdanie z kolejnych dokumentów źródłowych, do których autorka miała dostęp. Chcąc zachować chronologię, musiała przyjąć założenie, że pewne tematy będą w książce rozbite na kilka części i przywoływane zgodnie z kolejnością, w jakiej uczony nad nimi pracował (niejednokrotnie zarzucając na dłuższy czas), a niektóre zagadnienia i wątki po prostu się powtarzają. Brak niestety ciągłości i w końcu brak chyba czegoś w rodzaju podsumowania poszczególnych zagadnień.
Nie potrafię niestety ocenić, jak wykształcenie autorki wpłynęło na jej recepcję prac Leibniza, które nie są raczej jej „naturalnym” środowiskiem. Antognazza jest filozofem i bez wątpienia fragmenty dotyczące filozofii oraz polityki, być może także historii, są doskonale opracowane, natomiast nie jestem pewny czy zagadnienia z dziedzin fizyki i matematyki zostały tak samo dobrze potraktowane. Dziwić może zaskakująco krótki opis konfliktu Leibniza z Newtonem na temat wspomnianego powyżej rachunku różniczkowego. Warto w tym miejscu wspomnieć, że adwersarzem Leibniza był także – oprócz Newtona – między innymi Wolter, który w swoim niezwykłym utworze Kandyd wyśmiał, wcale nie subtelnie przedstawioną przez niego, ideę najlepszego z możliwych światów.
Książka z całą pewnością ma świetnie zarysowane tło historyczne, szczegóły dotyczące sytuacji społeczno-polityczno-religijnej na terenie Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego; autorka ciekawie opowiada o odradzającej się powoli z gruzów wojny trzydziestoletniej Europie, a także o sposobie uprawiania nauki w XVII wieku, instytucji mecenatu (a raczej praktycznym jej braku) oraz pozycji prywatnego nauczyciela.
Niestety poważnym niedociągnięciem jest brak uporządkowania treści książki i skakanie przez autorkę z tematu na temat. Oczywiście nie jest to do końca winą samej autorki, ale raczej naturalną konsekwencją osobowości podmiotu jej badań. To jednak w praktyce nieco utrudnia lekturę książki . To wszystko – oraz cena książki, adekwatna do nakładu pracy autora i wydawcy, ale wciąż moim zdaniem wysoka – sprawi, że będzie to raczej pozycja dla wielbicieli Leibniza. Pozostałe, zainteresowane osoby zapewne poczekają na możliwość jej wypożyczenia…