Ostatnio na naszym rynku księgarskim pojawia się coraz więcej książek o roślinach i zwierzętach. Oto kolejna propozycja, która ukaże się lada moment. Jak informuje wydawnictwo MUZA S.A. będzie to książka, po przeczytaniu której czytelnik nigdy nie spojrzy już na gołębia tak samo. „Rzecz o ptakach” Noah Stryckera w polskich księgarniach od 12 kwietnia. Zobaczcie jak brzmi jej zapowiedź a my postaramy się ją niedługo dla was zrecenzować!
Możliwości ptaków wprawiają w osłupienie, a nieraz wywołują dreszcz na plecach. „Szósty” zmysł magnetyczny, wewnętrzna mapa, kompas i system nawigacyjny odnotowujący nie tylko położenie słońca i gwiazd, ale światło spolaryzowane, pola magnetyczne, zapachy i infradźwięki, pozwalają gołębiom zawsze znaleźć drogę do domu. Nie warto zadzierać ze srokami – rozpoznają i zapamiętują ludzkie twarze. Węch sępów pozwala im wyczuć nawet najmniejszą koncentrację cząsteczek unoszących się w powietrzu, a ich żołądek jak ze stali – strawić bakterie wąglika. Orzechówki popielate potrafią zapamiętać tysiące lokalizacji, w których wiele miesięcy wcześniej ukryły zapasy pożywienia – bez ani jednej samoprzylepnej żółtej karteczki. Umiejętności manewrowania kolibrów w powietrzu zainteresowały badaczy z Pentagonu, którzy zapowiedzieli ukazanie się nanodrona wzorowanego na budowie i sposobie poruszania się tych ptaków. Albatrosy, dzięki specjalnej konstrukcji swoich skrzydeł, przeciętnie przemierzają w swoim życiu, ostrożnie licząc, 6,43 miliona kilometrów, czyli odległość większą niż ta, którą pokona jakiekolwiek zwierzę na Ziemi, czy też jakikolwiek samochód skonstruowany przez człowieka. Trudno wyobrazić sobie posiadanie takich supermocy. Jak zaznacza Strycker, może i ptaki nie będą budować statków kosmicznych, ale nie doceniamy ich wystarczająco. Noah Strycker w trzynastu porywających rozdziałach odkrywa przed czytelnikami niezwykły świat istniejący obok, ale – jak się okazuje – zaskakująco nieznany przeciętnemu, nieopierzonemu przechodniowi.
To, co czyni książkę Stryckera szczególnie poruszającą, to umiejętność pokazania czym są i mogą być ptaki dla nas. Z książki czytelnik nie tylko dowie się, że upodabniamy się coraz bardziej do kolibrów, czego warto nauczyć się od chwostek i czym mogą nas zawstydzić albatrosy.
Zdolność Stryckera do dostrzegania i ukazywania związków pomiędzy zachowaniem ptaków a człowieczeństwem pozwala uczynić nieoczywistymi nawet nasze podstawowe potrzeby, takie jak sen, ale i rzucić nowe światło na najbardziej złożone i tajemnicze ludzkie emocje i zachowania, jak miłość, przywiązanie czy altruizm. Okazuje się, że ptaki przekraczają wiele granic, które, jak się powszechnie uważa, dzielą je od ludzi. Sroki nie tylko są psotne, ale i skłonne do psychologicznych gierek – mogą żywić urazę, drwić i oszukiwać. Nieważne, jaki rodzaj uczuć będziemy analizować, w każdym przypadku albatrosy będą wypadać lepiej od nas, podczas gdy ludzki (zarówno amerykański, jak i polski) wskaźnik rozwodów stawia nas na poziomie, na którym plasuje się głuptak galapagoski. Ludzie nie są nawet jedynymi stworzeniami, które od czasu do czasu pomagają sobie nawzajem – również ptaki podają sobie często pomocne skrzydło. Są ptaki, które posiadają świadomość własnego ja, ptaki wyprawiające pogrzeby i przeżywające żałobę, tańczące w rytm muzyki, mające gust estetyczny i poczucie piękna, tworzące sztukę i ulegające modom.
„Noah Strycker myśli jak biolog, ale pisze jak poeta” – zauważa „The Wall Street Journal”. „To książka tętniąca życiem” („The Washington Post”), „jest wspaniałą lekturą od początku do końca” („The Boston Globe”), „Strycker zna się zarówno na posługiwaniu słowem, jak i na ptakach” („Newsweek”) – donoszą kolejni recenzenci. Nietuzinkowy styl Stryckera, zarazem liryczny i pełen humoru, umożliwia świeże spojrzenie na świat ptaków i zadziwienie się nim bez odrobiny taniego romantyzmu. Strycker uwodzi niezależnie od tego, czy dostarcza właśnie praktycznych porad, jak złapać pingwina, czy opisuje magnetyzujące piękno wirującego stada szpaków.
Noah Strycker jest przyrodnikiem, współredaktorem poczytnego w Stanach Zjednoczonych magazynu „Birding” i podróżnikiem. „Rzecz o ptakach” przyniosła mu międzynarodową sławę. Studiował ptaki w najbardziej ekstremalnych miejscach na świecie, od głębokiej Arktyki po dżunglę amazońską, australijski busz i ekwadorską Amazonię.