Proste jak Pi. Matematyka to bułka z masłem!

Gdy po raz pierwszy zobaczyliście tytuł tej książki, być może pomyśleliście, że jest w nim jakiś błąd. Ale tak właśnie ma być – „Proste jak pi”. Ale cóż to jest owo Pi?

Weźmy taśmę mierniczą i jakiekolwiek okrągłe naczynie – wazon na kwiaty jest idealny. Dokonajmy pomiaru wzdłuż jego brzegu (matematycy nazywają to obwodem i oznaczają literą C), a następnie w poprzek w najszerszym miejscu wazonu – będzie to średnica, oznaczana jako D. Za pomocą kalkulatora w komórce podzielcie C przez D. Otrzymacie trójkę z mnóstwem miejsc dziesiętnych. Jeśli pierwszym miejscem dziesiętnym jest 1 lub 2, zmierzyliście dobrze. W ten sposób zetknęliście się ze szczególną liczbą, którą matematycy nazywają Pi i oznaczają grecką literą π, aby uczynić ją nieco bardziej tajemniczą.

W tej książce spotkacie się nie tylko z Pi, ale i wieloma innymi liczbami. I przekonacie się, że matematyka to naprawdę dobra zabawa!

Uczniowie, którzy wykonując obliczenia, polegają wyłącznie na kalkulatorze, mają zazwyczaj problemy z szacowaniem i zupełnie nie
biorą pod uwagę, że mogą uzyskiwać błędne wyniki wskutek wciśnięcia niewłaściwych klawiszy. „Chłam na wejściu, chłam na wyjściu”,
jak to ujął kiedyś Charles Babbage, konstruktor Mechanicznej Maszyny Różnicowej, prekursora współczesnych komputerów.
Zatem wbijcie sobie tabliczkę do głowy. Powtarzajcie ją, melorecytujcie, śpiewajcie, wymyślajcie gry oparte na mnożeniu. Wysiłek
ten się opłaci. Znajomość tabliczki mnożenia bowiem oszczędzi wam w przyszłości nerwów, stresu i kłopotliwych sytuacji.

[fragment książki]

Liz Strachan – autorka książki – przez większość swej nauczycielskiej kariery uczyła matematyki w szkole w Montrose w południowo wschodniej Szkocji. Uwielbia pracę pisarską i ma w swoim dorobku ponad dwieście opublikowanych artykułów i opowiadań. Zdobyła również kilka nagród Scottish Association of Writers.

 

Wydawnictwo:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content