Baner z okładką książki Gabinet matematycznych zagadek część II

Gabinet matematycznych zagadek część II

Autor: Ian Stewart

  • Tłumaczenie: Agnieszka Sobolewska
    Tytuł oryginału: Professor Stewart’s Hoard of Mathematical Curiosities
    Seria/cykl wydawniczy: –
    Konsultacja merytoryczna: Stefan Turnau
    Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
    Data wydania: 2012
    ISBN 978-83-08-04997-6
  • Wydanie: papierowe
    Oprawa: miękka
    Liczba stron: 326
Jednym z wielkich matematyków starożytnych Indii był Bhaskara, „Nauczyciel”, który urodził się w 1114 roku. Właściwie był astronomem: w jego kulturze matematyka stanowiła przede wszystkim narzędzie astronomii, nie była odrębną dyscypliną. Do najsłynniejszych dzieł Bhaskary należy Lilavati. Wiąże się z nim taka oto historia.

Według Fyziego, nadwornego poety władcy Mogołów Akbara, Lilavati była córką Bhaskary. Była to panna na wydaniu, więc Bhaskara postawił jej horoskop, żeby ustalić najbardziej pomyślną datę ślubu. (Jeszcze w epoce renesansu wielu matematyków zarabiało na życie, sporządzając horoskopy). Bhaskara, który najwyraźniej był też trochę showmanem, wpadł, jak mniemał, na znakomity pomysł, jak dodać swej prognozie dramatyzmu. Wywiercił otwór w czarce, którą włożył do misy z wodą — naczynie miało zatonąć, kiedy nadejdzie właściwy moment.

Niestety, niecierpliwa Lilavati wciąż pochylała się nad misą w nadziei, że czarka zatonie. Z jej sukni odczepiła się perła, wpadła do czarki i zablokowała otwór. Naczynie więc nie zatonęło, a biedna Lilavati nigdy nie wyszła za mąż.

Żeby pocieszyć córkę, Bhaskara napisał dla niej podręcznik matematyki.

No dzięki, tato.cytat z książki

Jak (i po co) obliczyć pole powierzchni strusiego jajka? Kto wynalazł znak równości i skąd wzięły się symbole silni, pierwiastka czy liczby π? Czy to prawda, że 0,99999… jest równe 1? Co kryje w sobie tajemnicze stwierdzenie kryształ z kotów ma symetrie translacyjne w dwóch różnych kierunkach?

Ian Stewart i jego zbiór matematycznych zagadek powraca – i to w wielkim stylu. Druga część Gabinetu matematycznych zagadek w niczym nie ustępuje pierwszej. Znowu mamy do czynienia ze starannie dobranymi zagadkami, anegdotami, ciekawostkami i przystępnie przedstawionymi całkiem poważnymi informacjami.  Niektóre hasła są dłuższe od pozostałych — to minieseje na ważne tematy, o których mogliście usłyszeć w wiadomościach, jak czwarty wymiar, symetria czy wywracanie sfery na drugą stronę. Te zagadnienia nie tyle wykraczają poza szkolną matematykę, ile idą w zupełnie innym kierunku. W matematyce ­– pisze Ian Stewart ­- kryje się znacznie więcej, niż większości z nas się wydaje.

Przeczytamy więc o szyfrach, topologii węzłów i antymaterii, poznamy sztuczki karciane mistrza Chudyniego i Flatlandię – krainę Płaszczaków (która, jak się okaże, ma sporo wspólnego z teorią strun). Chętni mogą przeczytać króciutkie wyjątki z historii matematyki oraz zmierzyć się z kwadratami i sześciokątami magicznymi. Przemycone zostanie też kilka całkiem poważnych i nowych wyników: twierdzenie o zaczesaniu sfery (naprawdę tak się nazywa), rogata sfera Aleksandera (to też prawdziwa nazwa), twierdzenie o kanapce, butelka Kleina, twierdzenie Greena-Tao. Dowiemy się, jakie mogą być zastosowania matematyki – i to bardzo precyzyjnie: Stewart nie tylko informuje, że matematykę stosuje się w tomografii komputerowej, ale pisze dokładnie, co się tam używa (transformatę Radona) i jak (i pisze o tym ciekawie i prosto!). Przykład ze szpitalami pokaże pułapki statystyki. Jest też nieco matematyki samej w sobie, na przykład 23 problemy Hilberta.

Tłumaczyć Iana Stewarta nie jest łatwo – wiele u niego zabaw językowych. Widać tu starania tłumaczki – pojawia się wspomniany już w recenzji Chudyni, a konkatenacja staje się kotanękacją. Mamy więc świetny materiał i niezłe tłumaczenie. Wydawnictwo Literackie postarało się też graficznie – książka wydana jest świetnie, a jej okładka jest wyjątkowej urody.

Można tę książkę czytać po kolei, można przerzucać strony. Kto lubi, może spróbować swoich sił w praktyce. Kto nie przepada za rozwiązywaniem zagadek – znajdzie coś dla siebie. Lektura jest świetna! Nic więc dziwnego, że nakład papierowy się wyczerpał. Można jednak kupić ebooka; przetestowałam – i szczerze polecam. Ogrom hiperłączy zdecydowanie ułatwia poruszanie się po książce i błyskawiczne sprawdzanie odpowiedzi. Może nawet jest wygodniej niż w wersji papierowej… A dla tych, którym wciąż mało zagadek profesora Stewarta, dobra informacja: już 10 września 2015 w księgarniach pojawi się trzeci tom! Recenzja na Mądrych Książkach już wkrótce. A polecać – polecam już teraz!

Author

Matematyk. Absolwentka matematyki teoretycznej i modelowania matematycznego, a także podyplomowych studiów edytorskich. Interesuje się historią matematyki, popularyzacją nauki oraz edytorstwem. Doktorant-stypendysta w Instytucie Historii Nauki PAN. Redaktor i korektor. Lubi literaturę piękną i pieczenie ciast i ciasteczek.

1 comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content