Autor: Wiktor Stoczkowski
-
Tłumaczenie: Robert Wiśniewski
Tytuł oryginału: Des hommes, des dieux et des extraterrestres. Ethnologie d’une croyance moderne
Seria/cykl wydawniczy: Biblioteka Myśli Współczesnej
Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania: 2005
ISBN 83-06-02986-0 -
Wydanie: papierowe
Oprawa: miękka
Liczba stron: 480
Czy nieracjonalność jest chorobą myśli, czy też jej immanentną częścią? Wiktor Stoczkowski próbuje odpowiedzieć na to pytanie, analizując za pomocą czysto naukowych metod racjonalnego dociekania wielki kompleks współczesnych teorii o pozaziemskim pochodzeniu ludzkiej cywilizacji oraz wierzeń dotyczących istot pozaziemskich. Nie podejmuje dyskusji o prawdzie czy nieprawdziwości podobnych poglądów, lecz śledzi mechanizm ich powstawania oraz mechanizm krytykowania „podobnych absurdów” przez zaciekłych obrońców racjonalnego myślenia. Autor nie staje w obronie żadnego ze stanowisk, starając się z zachowaniem wszelkich rygorów naukowości pokazać, że irracjonalność jest dla ludzkiego myślenia równie „naturalna”, jak postawa racjonalna oraz że żadnej z nich wykluczyć się nie da. Są one jednak tak od siebie odmienne, że człowiek przyzwyczajony do stanowiącej dziedzictwo Oświecenia racjonalności, stykając się z tym, co nieracjonalne, staje wobec przemożnego poczucia obcości i – niemożności zrozumienia. Cała książka Stoczkowskiego – osiadłego we Francji absolwenta warszawskiej archeologii i etnografii – stanowi próbę zrozumienia wiary w istoty pozaziemskie i współtworzących ją mechanizmów. Napisana jest bardzo żywym i ładnym językiem, przynosząc równocześnie dowody ogromnej erudycji autora. Jest lekturą dającą do myślenia i zachęcającą do refleksji nad sobą samym i otaczającym nas światem współczesnej cywilizacji.
Są ludzie, którzy wierzą, że naszą planetę odwiedzają przedstawiciele pozaziemskiej cywilizacji. Nie tylko obserwują nas, ale porywają szczęśliwców/nieszczęśliwców (niepotrzebne skreślić) i eksperymentują na nich. Wszystko to obcy robią naturalnie z ukrycia. Zapewne, aby nie złamać znanej ze Star Treka Pierwszej Dyrektywy. Miejmy przynajmniej taką nadzieję. Alternatywa nie wróży nam bowiem świetlanej przyszłości. Inaczej było według entuzjastów UFO w przeszłości. Przybysze z gwiazd mieli bowiem pomóc ludzkości wznieść najwspanialsze budowle świata prehistorycznego i starożytnego: Stonehenge, egipskie i majańskie piramidy czy wreszcie dać Sumerom pismo klinowe. Ten sam ludzki umysł, który nie był w stanie poradzić sobie z prostymi, w gruncie rzeczy, problemami budowlanymi, potrafi jednak tworzyć wielowarstwowe spiski mające na celu ukrycie prawdy (rządy różnych państw), jak i mozolnie je rozszyfrowywać w poszukiwaniu prawdy (ufolodzy i spiskolodzy).
Zastanawialiście się kiedyś skąd ci obcy się wzięli? Nie, nie mam tu na myśli, z których układów słonecznych przybyli. Pytam skąd wzięli się oni w naszej kulturze? Jak to się stało, że zawładnęli naszą wyobraźnią i stanowili jeden z ważniejszych motywów w filmie, literaturze i telewizji od połowy XX wieku?
Właśnie na te pytania – bez kpiny i lekceważenia ufologów i „wierzących” – stara się odpowiedzieć autor książki Ludzie, bogowie i przybysze z kosmosu. Autorem tym jest polski antropolog kulturowy Wiktor Stoczkowski, który pracuje i na stałe mieszka we Francji.
Osią całej książki jest delficka maksyma „Poznaj samego siebie”. Autor uważa bowiem, że przy całym zachwycie nad innymi kulturami ziemskimi, zupełnie ignorujemy fakt, że i nasza cywilizacja przesiąknięta jest fascynującymi wierzeniami. Stoczkowski swoje rozważania rozpoczyna od przedstawienia najbardziej chyba znanego propagatora idei o pozaziemskim udziale w powstaniu naszej cywilizacji, Ericha Dänikena. Czyni tak, aby – również poprzez wskazanie liczby wznowień i sprzedanych egzemplarzy jego książek – pokazać zasięg głoszonych przez niego, zupełnie irracjonalnych, poglądów. Jest to jednak tylko punkt wyjścia dla opowieści o tym, jak narodził się ten fenomen. Aby wyjaśnić jego genezę Stoczkowski przenosi nas do największych ośrodków miejskich XIX wieku w Europie i Stanach Zjednoczonych. Poznajemy tam szereg fascynujących postaci, głównie różnego rodzaju okultystów, którzy byli według autora praojcami i pramatkami wizyt pozaziemskich cywilizacji.
Ludzie, bogowie i przybysze z kosmosu to napisana barwnym i żywym językiem książka odsłaniająca genezę wiary w wizyty na Ziemi przybyszów z kosmosu. Jej autor pokazuje, że wierzenia przedstawicieli cywilizacji zachodniej mogą być nie mniej intrygujące, niż te dzielone przez egzotyczne ludy. Zajmuje się on naukowo fenomenem, który często traktowany jest z przymrużeniem oka, a ludzie wierzący w UFO uważani za niegroźnych wariatów. Nie krytykuje on tych ludzi, ale próbuje zrozumieć ich fascynację.
Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy
Format: papierowe