Autor: Ulrich Völklein
-
Tłumaczenie: Urszula Poprawska, Artur Kuć
Tytuł oryginału: Josef Mengele. Der Arzt von Auschwitz.
Wydawnictwo: Prószyński i Spółka
Data wydania: 2021
ISBN: 978-83-8234-258-1
- Wydanie: papierowe
Oprawa: twarda
Liczba stron: 320
„Nieprzeciętnie wykształcony człowiek: doktor filozofii i nauk medycznych – a zarazem lekarz obozowy w KL Auschwitz-Birkenau i urodzony sadysta. Skrzypek i domorosły poeta – a przy tym mizantrop i skończony cynik. „Anioł śmierci”, „piękny szatan”, „diabeł z Auschwitz” – tak opisywali swojego oprawcę ci, którzy ocaleli z największego nazistowskiego obozu koncentracyjnego.
Do dziś nie znaleziono przekonującej odpowiedzi na pytanie, kim naprawdę był Josef Mengele. Jak to możliwe, że ten niepozorny młody człowiek, obiecujący lekarz i antropolog, stał się ludobójcą? Jakich zbrodni naprawdę dopuścił się w obozie Auschwitz-Birkenau? Gdzie i w jaki sposób udawało mu się przez tyle powojennych lat ukrywać przed policją i wymiarem sprawiedliwości? I wreszcie: czy przez resztę życia dręczyły go wyrzuty sumienia? W książce „Mengele – doktor z Auschwitz” znany niemiecki historyk Ulrich Völklein mierzy się z tymi wszystkimi pytaniami.”
z opisu wydawcy
Ulrich Völklein napisał biografię Josefa Mengele, „anioła śmierci” z Auschwitz i zrobił to doskonale. Jego książka Mengele. Doktor z Auschwitz po raz pierwszy przybliża w tak szczegółowy i wyczerpujący sposób demoniczną postać nazistowskiego zbrodniarza.
Autor szczególną uwagę poświęca dzieciństwu oraz młodości Josefa Mengele. W tym okresie życia doszukuje się genezy późniejszych życiowych wyborów, decyzji i zachowań lekarza z Auschwitz. Ta część książki jest niezwykle interesująca. Völklein bardzo umiejętnie prowadzi czytelnika przez życie Mengele od momentu narodzin aż do rozpoczęcia przez młodego lekarza „pracy” w Auschwitz. Opiera się przy tym na wspomnieniach samego zbrodniarza, jak i relacjach świadków, ludzi, którzy znali go w dzieciństwie i młodości. Otrzymujemy obraz wykształconego, ale cynicznego i mocno zakompleksionego młodzieńca, który swoje życiowe spełnienie widzi w osiągnięciu sławy i staniu się kimś wyjątkowym. Jego ambicją jest trafienie na karty encyklopedii. I trafia tam, ale czyni to poprzez zbrodniczą działalność w Oświęcimiu.
Mengele w książce Völkleina jest postacią skomplikowaną. Autor zauważa, że „doktor z Auschwitz” miał dwoistą naturę: potrafił być ujmujący, kulturalny, szarmancki, ciepły wobec ludzi, a w innych sytuacjach wyrachowany i nieczuły wobec nich. Potrafił ich upokarzać, odzierać z godności i zabijać. Robił to z zimnym okrucieństwem i cynizmem. Kim zatem był naprawdę? Psychicznie chorym sadystą? Völklein w wielu fragmentach biografii Mengelego epatuje okrucieństwem, opisując jego działalność w Auschwitz. Nie chce tego robić, ale jest to nieuniknione. Makabryczne obrazy, które przywołuje na kartach swojej książki autor, wskazują na naturę Mengele, jego zbrodnicze instynkty i brak ludzkich odruchów.
Bardzo ważna dla całości jest ostatnia część książki, w której autor opisuje ostatnie lata życia Mengele, kiedy ten przebywał w Ameryce Południowej i ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Wówczas ujawniły się wszystkie jego najgorsze cechy. Mengele pokazał swoje prawdziwe oblicze: człowieka okrutnego i nieczułego na los innych ludzi, zapatrzonego w siebie narcyza, skupionego na sobie egoisty nierozumiejącego innych ludzi i świata. Był człowiekiem pozbawionym głębszej refleksji i uczuć, potworem niezdolnym do normalnej egzystencji wśród ludzi. Do takich wniosków dochodzi w swojej książce Völklein.
Niemiecki historyk zwraca też uwagę i wielokrotnie to podkreśla, że Mengele świadomie dokonywał swoich zbrodniczych wyborów, nie był do tego zmuszany okolicznościami lub naciskami ze strony innych osób. Był świadomym mordercą lubującym się w zadawaniu cierpienia i śmierci. Potwierdzają to liczne źródła przytaczane w pracy Völkleina m.in. dokumenty i zeznania świadków z Auschwitz, więźniów i współpracowników „doktora”.
Tę książkę czyta się jak powieść, ale okrutną i straszną. To horror, tyle że prawdziwy, bo wydarzył się w rzeczywistości. To zarazem wstrząsające świadectwo tego, jak słabą istotą jest człowiek i jak nisko może upaść.