Autorzy: Christina Steinlein, Mieke Scheier
-
Tłumaczenie: Katarzyna Łakomik
Tytuł oryginalny: Ohne Wasser geht nichts! Alles über den wichtigsten Stoff der Welt
Wydawnictwo: Babaryba
Data wydania: 2020
ISBN: 978-83-62965-78-6 -
Wydanie: papierowe
Oprawa: twarda
Liczba stron: 96
Woda to najcenniejsza substancja na Ziemi! Bez niej nie możliwe byłoby powstanie oraz rozwój życia na naszej planecie. Używamy jej codziennie, a nawet często nieświadomie nadużywamy. Dzięki tej książce dowiecie się wszystkiego o wodzie: o jej wyjątkowych właściwościach i zastosowaniach, o pożytkach i zagrożeniach, jakie ze sobą niesie. Bo woda jest naszym największym skarbem, którego musimy nauczyć się mądrze używać.opis wydawcy
Nie ma takiego etapu w naszym rozkładzie dnia, który byłby możliwy, gdyby nie istniała woda. I nie mam tu na myśli tylko gotowania i spożywania posiłków, mycia się czy korzystania z toalety. Nic, z czego korzystamy – ani jedno włókno w naszych ubraniach, ani jedna deska w naszych meblach – nie mógłby powstać, gdyby nie woda. Sięgnijmy jeszcze dalej. Ani my, ani żadne inne stworzenia na Ziemi nie byłyby w stanie pojawić się na tej planecie, gdyby nie woda. Nie ulega więc wątpliwości, że Christina Steinlein i Mieke Scheier nie przesadziły wcale określając tytułową „bohaterkę” swojej książki – wodę – mianem „najważniejszej substancji na Ziemi”.
„Woda. Źródło życia. Wszystko o najważniejszej substancji na Ziemi” to siostrzana publikacja w serii stworzonej przez Wydawnictwo Babaryba. Wcześniej miałam przyjemność recenzować jej poprzedniczki: „Śmieci” oraz „Ocieplenie klimatu”. I o ile pierwsza z nich zasługiwała na najwyższe laury, o tyle druga – choć udana – nie była całkowicie wolna od wad. Tym przyjemniej więc, jest mi powiedzieć, że „Woda…” przywraca wysoki poziom swojej poprzedniczki traktującej o śmieciach.
Podobnie jak pozostałe książki z tej serii, „Woda…” jest książką kierowaną do dzieci na etapie wczesnej i średniej podstawówki. Wskazuje na to zarówno ilość tekstu, jak i styl narracji oraz przebogate ilustracje. I podobnie jak w przypadku „Śmieci” i „Ocieplenia…”, „Woda…” to publikacja pozbawiona rozdziałów czy jakichkolwiek innych podziałów tekstu. Tym samym, snuje się ona jak jednolita opowieść. Rozpoczyna się od przybliżenia roli wody w naszym codziennym życiu i funkcjonowaniu oraz od historii wody na Ziemi i jej roli w powstawaniu życia na naszej planecie. Dalej czytelnik prowadzony jest przez podstawowe właściwości fizykochemiczne wody oraz jej relacje z przyrodą i geografią. Młody człowiek dowiaduje się, że obfitość wody na Ziemi jest bardzo różnorodna i zależy od wielu czynników, ale – co bardzo ważne – poszczególne rejony świata są ze sobą nierozerwalnie związane i wpływają nawzajem na swoją zasobność wodną.
Mimo iż na kolejnych stronach dziecko znajdzie tak „szkolne” informacje jak obieg wody w przyrodzie czy charakterystyka wód gruntowych, nie zasmakuje tu ani krztyny nudy. Wszystkie informacje przedstawiane są w bardzo interesujący i obrazowy sposób. Każdy hektolitr przeliczany jest na butelki czy kubki, a każda wodna klęska żywiołowa przekładana jest na realny los ludzi żyjących w różnych rejonach świata.
W „Wodzie…” nie brakuje też tematów społecznych. W odniesieniu do większości informacji zastosowano bowiem (ukryty, niewidoczny, a zatem nienużący młodego czytelnika) schemat: podstawowa informacja na temat wody – praktyczne konsekwencje tej właściwości – skutki społeczne – wpływ na lokalne społeczności – wpływ na zmiany globalne – możliwe działania korygujące lub zapobiegające.
Tytułowa woda zostaje przedstawiona zarazem jako zasób bezcenny, jak i taki, który powinien być dostępny dla każdego: zawsze i wszędzie. Autorki prowadzą czytelnika przez wydarzenia, które miały miejsce, gdy wody brakowało (na przykład protesty w Boliwii, które wybuchły po sprywatyzowaniu źródeł wody), jak i przez te, które mogą się wydarzyć, jeśli nie będziemy gospodarowali wodą odpowiedzialnie (chociażby drastyczny wzrost cen produktów, zwłaszcza żywności). Nie pozostawiają jednak odbiorcy książki bez asów w rękawie i bez rozwiązań. Dla każdego problemu proponują konkretne pomysły na to, jak – zarówno na polu indywidualnym, jak i systemowym – możemy chronić nasze bezcenne zasoby słodkich wód.
„Woda…” to książka świetnie napisana, rewelacyjnie zaplanowana, przepięknie zilustrowana. Napisana przyjaznym, przystępnym językiem, ale zachowująca wysoki poziom merytoryczny. Kształtuje odpowiedzialne postawy, ale nie przytłacza. Polecam z całego serca.