Autor: Marek Węcowski
-
Wydawnictwo: Wydawnictwo UMK
Data wydania: 2018
ISBN: 978-83-231-3993-5
-
Wydanie: papierowe, epub
Oprawa: twarda
Liczba stron: 588
Książce tej przyświeca przekonanie, że dotychczasowe wyjaśnienia mechanizmów działania oraz genezy ateńskiego ostracyzmu są niewystarczające. Mało miejsca poświęca się w niej słynnym ostrakom, czyli ceramicznym skorupom, na których Ateńczycy skrobali imiona nielubianych polityków. Zdaniem autora tym narzędziom ateńskiego ostracyzmu i momentowi głosowania nad wygnaniem jednego z polityków przypisuje się nadmierne znaczenie, zaniedbując inne aspekty i pozostałe etapy długotrwałej procedury.Zadano tu serię nowych albo względnie nowych pytań. Jedno z nich nigdy dotąd nie zostało jasno w nauce postawione: jak wytłumaczyć to, że dla kilkudziesięcioletnich dziejów ostracyzmu dowiadujemy się o zaledwie kilkunastu skutecznych przypadkach jego zastosowania? I jakie wnioski mogą z tego wynikać dla badania tej instytucji?z opisu wydawcy
jest zapewne najwybitniejszym polskim historykiem-starożytnikiem, reprezentującym młodsze pokolenie badaczy. Jest on autorem bardzo ciekawej rozprawy habilitacyjnej dotyczącej sympozjonu (Sympozjon czyli Wspólne picie. Początki greckiej biesiady arystokratycznej (IX-VII wiek p.n.e.), Warszawa 2011). Równie interesująca jest jego niepublikowana praca doktorska dotycząca narracji Herodota i Tukidydesa (L’«Auxêsis d’Athènes». Hérodote, Thucydide et un aspect de l’idéologie athénienne du Vème siècle). W tym roku ukazała się kolejna monografia tego autora dotycząca ostracyzmu w Atenach.
Książka składa się z dwóch części. W pierwszej autor zastanawia się nad historią ostracyzmu. Podejmuje kwestie istnienia tej procedury w greckich poleis poza Atenami oraz prowadzi dyskutuje nad tym, czy mogła ona być praktykowana w Atenach przed Kleistenesem. Zastanawia się też, kiedy została ona wprowadzona i omawia znane przypadki jej zastosowania, a następnie omawia sam przebieg ostracyzmu.
W drugiej części pracy autor zastanawia się nad samym sensem ostracyzmu. Przedstawia dotychczasowe teorie, po czym formułuje własną, która na nowo każe spojrzeć na to zjawisko.
W pierwszej części swoich rozważań autor wskazuje, że nie ma śladów istnienia ostracyzmu przed czasami działalności Kleistenesa. Pokazuje również, że doszukiwanie się związku między rytuałem kozła ofiarnego a ostracyzmem jest nieuzasadnione. Autor zwraca też uwagę, że do ostracyzmu odwoływano się niezwykle rzadko, a do pierwszego użycia tej procedury doszło 20 lat po jej ustanowieniu. Jedynie w latach osiemdziesiątych V wieku p.n.e. stosowano go często i regularnie (lata: 488/87, 487/86, 486/85, 485/4, 483/2). Później odwoływano się do ostracyzmu rzadziej. Pomiędzy 472/1 a 443/2 uczyniono to prawdopodobnie jedynie siedem lub osiem razy. Po raz ostatni do ostracyzmu odwołano się ok. 416 roku. Wreszcie autor zwraca uwagę na dwustopniowość procedury głosowania oraz fakt, że często brak kworum decydował o jej nieskuteczności. Na podstawie tych wniosków autor sformułował nowatorską teorię, zgodnie z którą ostracyzm miał integrować i wyciszać spory w ateńskiej elicie politycznej i odwoływano się do niego tylko wtedy, kiedy temperatura sporów politycznych sięgała zenitu. To tłumaczyłoby, dlaczego skuteczny ostracyzm prowokował w następnym lub bliskim mu czasowo roku do ponownego sięgnięcia do tej procedury.
To na co trzeba zwrócić uwagę, to wykorzystanie przez autora różnych rodzajów źródeł, często trudnych w interpretacji. Równie dobrze porusza się on po źródłach archeologicznych, jak i po bizantyjskich leksykonach. Dzięki temu – co jest godne podkreślenia – udało mu się powiedzieć coś nowego o historii demokracji ateńskiej. Autor reinterpretuje sens jednej z najsłynniejszych ateńskich procedur politycznych, która tak mocno przyciąga uwagę, że trafiła nawet do podręczników dla uczniów szkoły podstawowej. Jest to więc jedna z najważniejszych książek historycznych jakie ukazały się w Polsce w 2018 roku.